Reklama

Dla kibiców Lecha Poznań… Piotr Reiss jak Wałęsa

redakcja

Autor:redakcja

03 lutego 2009, 23:23 • 6 min czytania 0 komentarzy

Dla kibiców Lecha Poznań Piotr Reiss nadal jest ikoną i legendą klubu. W najgorszym razie ikoną ze skazą, ale jednak wciąż kimś wyjątkowym i niepowtarzalnym, witanym bardzo ciepło. To zdumiewające, ale mimo przyznania się do winy, fani wciąż chcą go wspierać. Nie brakuje zwolenników teorii spiskowych – takich, dla których wszystko jest bezprecedensowym atakiem przeprowadzonym na klub, w odpowiednio wybranym momencie. To oczywiście już ociera się o szaleństwo. Ale cóż – wygląda na to, że część Wielkopolski dopadł symbol oblężonej twierdzy.
Teorie są na przykład takie:

– Piotr Reiss jest niewinny, a jego zatrzymanie to prowokacja, co z czasem wyjdzie na jaw
– Media, zwłaszcza warszawskie, celowo wykorzystują zatrzymanie Reissa do pogrążenia Lecha
– Atak na Lecha przeprowadzono specjalnie przed meczami Pucharu UEFA, ponieważ w klubie za dobrze się działo
– PZPN chce wspierać Legię w walce o mistrzostwo Polski, więc chętnie utopi głównego rywala

Dla kibiców Lecha Poznań… Piotr Reiss jak Wałęsa

Oczywiście lekarstwa na teorie spiskowe jeszcze nikt nie wynalazł, a najlepiej sprawdza się stare, dobre wiadro z zimną wodą. Natomiast zachowanie wobec Reissa zasługuje na uwagę – dziwi, ale na swój sposób nawet wzrusza. Facet sprzedał mecz, czyli wypiął się na klub, który dał mu WSZYSTKO (w porządku – był to interes obustronny, bo Reiss też dał bardzo dużo od siebie), a tymczasem na forum internetowych Lecha kibice piszą tak:

– Piotr i tak już ponosi olbrzymią karę – napiętnowania publicznego. Oszczędźmy mu przykrości po naszej stronie.

– Rozumiem, że Twoja matka i ojciec się Ciebie wyrzekli gdy popełniłeś jakiś błąd i tak samo postąpisz ze swoimi dziećmi gdy one w chwili słabości go popełnią. Zasług Piotra dla Lecha nie ma co kwestionować wielu to tu pisze i nic tego nie zmieni. To, że się przyznał do jakiegoś przewinienia świadczy tylko o tym, że jest człowiekiem honorowym.

– Nie chciałam wypowiadać się w tym temacie, ale jednak. Invader… dziwi mnie Twój tok myślenia. Rozumiem, można czuć się zawiedzionym, ale pewnych zasług, mimo wszystko, się nie odbierze. Tak jak pisano wcześniej, w dalszej przyszłości, zawsze będe wspominac ten klub i Reissa… nie w perspektywie ostatnich wydarzeń, ale w perspektywie tego z czego jestem dumna. Co niektórzy stwierdzą, że coś ze mną nie tak, że jestem dumna z tego ze ktoś kupował czy sprzedawał mecze. Ale nie o to chodzi, i kwestie własnej interpretacji pozostawiam każdemu z osobna. Tak w głowie, utworzyć sobie bilans tego co było, co jest, i co będzie.

Reklama

– Symbole nie znikają z dnia na dzień, całe szczęście. I Boga w to nie mieszaj, to co wiemy na pewno to minuty spędzone na boisku, strzelone bramki i przywiązanie do barw, czyli materiał już deficytowy w obecnych czasach. Możesz sobie dopowiadać co chcesz, ale zostaw to lepiej dla siebie, bo znaczenie tego jest mizerne i żenujące.

– Ogólnie nawet gdyby się okazało, że zarzuty okażą sie prawdą to dla Piotra należy się szacunek za całokształt bo długo drugiego takiego nie będzie. A pewny jestem jednego, cokolwiek sie nie okaże Kapitan do nas przemówi. I na to teraz czekam.

– W sercach prawdziwych kibiców Symbolem BYŁ, JEST I BĘDZIE!!!!

– Reiss to nie tylko to co się stało w poniedziałek – czy jak kto woli w czerwcu 2004 – ale przede wszystkim bramki, asysty i “to” co jest nie mierzalne i przeliczalne. Dla tych co mieszają Reissa z błotem to jest za trudne do zrozumienia. Zresztą nie jeden pewnie dostał orgazmu, gdy Reksio ładował 100 bramkę czy strzelał bramki w “najważniejszym” meczu sezonu – tak tak panie invader. Teraz najłatwiej kopać leżącego. Zresztą sama ta cała sytuacja to już dla Reissa wystarczające przeżycie.

– Tak jest to dla mnie chwila słabości. Nie trzeba klepać biedy żeby mieć takie chwile… Nie pisałem żeby nosić go na rękach za to, że się przyznał do postawionych mu zarzutów tylko żeby nie zapominać, że mimo wszystko zrobił dla Lecha bardzo dużo i tego nie wolno nam zapominać! Fakt, nie wiem co zadecydowało o tym, że się przyznał ale Ty też tego nie wiesz. Jestem kibicem Lecha a Piotrek jest jego częścią jak żaden inny piłkarz i dla tego będę po jego stronie.

– Jak dla mnie Piotr jest był i będzie wspaniałym człowiekiem i nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy za parę miesięcy nie podnosi puchar mistrza polski, w tym sezonie na środku murawy na bułgarskiej.

Reklama

– Liczę również, że Zarząd klubu pozwoli pożegnać się Piotrowi Reissowi z nami kibicami na boisku. Ja osobiście chciałbym usłyszeć jeszcze raz “z numerem dziewiątym kapitan Kolejorza Piotr Reiss”, chciałbym żeby to było w ostatni dzień maja na meczu z Cracovią gdy wszystko już będzie jasne, w dniu na który my wszyscy i Reksio tak długo czekamy.

– Cóż no… Przykro. Strasznie przykro. Piotrowi nikt nie zabiera zasług, jakie ma w Lechu, ale muszę przyznać, że stracił sporo w moich oczach. Każdego bym podejrzewała, ale nie Piotra, mimo, że nie darzyłam go największą sympatią. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę to, że Piotr może już nie zagrać, oraz to, że możemy zdobyć MP, to nie wyobrażam sobie nikogo innego odbierającego puchar. To powinien być Reiss, wtedy spełni się jego marzenie. Uważam tak mimo zawodu jaki sprawił.

– Ja sam święty nie jestem, ale rozumiem tych którzy mogą się czuć pokrzywdzeni tym co sie stało, ale Reiss to nie jakiś obrazek Matki Boskiej, to człowiek taki jak my wszyscy, popełniający błedy i należy podać Mu dłoń, a nie odwrócić się od Niego właśnie w tej chwili.

– Piotrek, choćby nie wiem co się stało, nic nie przesłoni ogromu dobra jakie przysporzyłeś Temu Klubowi przez wszystkie lata swojej kariery tak na boisku, jak i poza nim. Kto wie, może w tych trudnych dla siebie chwilach zajrzysz na moment do tego wątku – wiedz zatem, iż znaczna część z nas zawsze będzie dumna z tego, że na przełomie XX i XXI wieku trafił nam się właśnie taki Kapitan. A ponieważ istnieje duże prawdopodobieństwo, że obecny sezon będzie ostatnim w jakim dane Ci będzie zagrać w koszulce z kolejowym herbem na piersi, dlatego jedyną rzeczą jaką dziś pragnę jest to, byśmy pod koniec rozgrywek mogli się cieszyć z tak upragnionego przez Ciebie mistrzostwa które wreszcie zdobędziesz z Twoim Klubem. Trzymaj się dzielnie Kapitanie!

– Ci co są emocjonalnie związani z Lechem na pewno nie potępią Reissa, nie zrównają go z błotem. Reiss był, jest i będzie legendą Kolejorza. Nie odbierajcie człowiekowi zasług. Zawdzięczamy mu bardzo wiele. Fakt popełnił błąd, kto z nas ich nie popełnia. Wszystkie ligi były ustawione, sędziowie, obserwatorzy, drużyny. Ktoś powie, że nikt mu nie kazał brać udziału w ustawianiu meczów. Tylko, że wtedy pewnie nie grałby w Lechu, tylko zagranicą. Jak możecie osądzać człowieka nie wiedząc jak to wszystko wyglądało. Nie mamy takiego prawa, oceniać może to Piotrek i reszta drużyny To oni byli w takiej a nie innej sytuacji.

Dzielny Kapitan, legenda… Pojawiły się nawet porównania do Lecha Wałęsy, który też ma (ma?) rysę na życiorysie. Niesamowite.

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Najnowsze

Ekstraklasa

Gholizadeh o transferze: Esteghlal i Persepolis prowadzą rozmowy z Lechem

Szymon Piórek
1
Gholizadeh o transferze: Esteghlal i Persepolis prowadzą rozmowy z Lechem
Niemcy

Neuer ucina spekulacje dot. przyszłości w Bayernie. “Tak, to prawda”

Arek Dobruchowski
0
Neuer ucina spekulacje dot. przyszłości w Bayernie. “Tak, to prawda”
Ekstraklasa

Jakub Chodorowski, dyr. sportowy Lechii: Klub wraca do normalności, nie spadniemy

Paweł Paczul
13
Jakub Chodorowski, dyr. sportowy Lechii: Klub wraca do normalności, nie spadniemy

Komentarze

0 komentarzy

Loading...