Ramos i Wójcik – jak zabić nudę

redakcja

Autor:redakcja

16 stycznia 2009, 12:13 • 1 min czytania

Za każdym razem, gdy wydaje nam się, że nic nas nie zaskoczy, pojawia się coś, czego się nie spodziewaliśmy. Trener Realu zabierający na ławkę obcinacz do paznokci? Trener obcinający paznokcie w czasie meczu? Powoli rozumiemy, dlaczego Ramosowi nie poszło w Tottenhamie – to chyba świr.

Reklama

W tym momencie przypomniało nam się, jak kilka lat temu dziennikarz dzwonił do Janusza Wójcika.
– Trenerze, mogę zająć minutę?
– Wie pan, jestem troszkę zajęty. Ale tak szybko…
– Chcielibyśmy, żeby pan skomentował powołania do kadry.
– No dobrze…

Reklama

Wójcik zaczyna opowiadać o piłkarzach reprezentacji. Po dwóch minutach przerywa i mówi: – Wie pan, teraz to już muszę skończyć. Zdzwońmy się za godzinę. Mecz mam! A moi trochę chujowo grają.
– Jaki mecz?
– Jak to jaki? Ligowy! Mój Świt właśnie gra!

Najnowsze

Anglia

Świąteczna przerwa bez nadwagi. Guardiola zadowolony z drużyny

Wojciech Piela
0
Świąteczna przerwa bez nadwagi. Guardiola zadowolony z drużyny
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama