Fatalna passa Artura Boruca nie skończyła się razem z 2008 rokiem. Bramkarz reprezentacji Polski zawalił Celtikowi Glasgow spotkanie z trzecioligowym FC Dundee. Ł»enująca wpadka “Borubara” nie miała jednak większych skutków, bo mistrzowie Szkocji pokonali ogórków z Dundee 2:1 (po szmacie, jaką Boruc wpuścił w 14. minucie meczu sensacją pachniało tylko przez chwilę) i awansowali do kolejnej rundy krajowego pucharu.
Jeśli chcecie zobaczyć, jaki prezent Boruc podarował Colinowi Mcmenaminowi, polecamy filmik poniżej.