Reklama

Wybij jak na wiwat, traf w okienko. Poleca Matias Almeyda

redakcja

Autor:redakcja

02 listopada 2016, 09:26 • 1 min czytania 0 komentarzy

Nikt nie był bardziej rozpieszczony, niż kibic Serie A na przełomie wieków. Co druga ekipa to potęga, pół ligi marzy o scudetto, co kolejkę sędziowie wyganiali na boiska całe gwiazdozbiory, a nawet w teoretycznych zespołach-czereśniakach kryją się asy.

Wybij jak na wiwat, traf w okienko. Poleca Matias Almeyda

Dziś Parma – Lazio byłoby starciem bankruta z przyszarzałą marką, cieniem swojej przeszłości. W 1999? Potyczka ekip, które mogły rzucić całą Europę na kolana. To w takim meczu kapitalną bramkę zdobył Matias Almeyda, którego kojarzymy raczej z perfekcyjnie egzekwowaną zasadą „piłka może przejść, piłkarz nigdy”.

Nie możemy pozbyć się wrażenia, że to powinno wylądować na trybunach. Wybicie na wiwat, prawie jak na uwolnienie albo na aferę. A przecież poszło idealną trajektorią prosto za kołnierz bramki Buffona.

Najnowsze

Anglia

Publiczne przeprosiny „cudotwórcy” ze Sportingu. Ruben Amorim tym razem przeszarżował

Michał Kołkowski
0
Publiczne przeprosiny „cudotwórcy” ze Sportingu. Ruben Amorim tym razem przeszarżował

Komentarze

0 komentarzy

Loading...