Reklama

Transfer – nie ma co się gorączkować

redakcja

Autor:redakcja

15 grudnia 2008, 19:13 • 1 min czytania 0 komentarzy

Ponieważ wiele osób się niecierpliwi, informujemy, że nasza informacja o przejściu Polaka do dużego klubu była i jest w stu procentach prawdziwa. Teraz my musimy tylko czekać, kiedy będziemy mogli o tym oficjalnie poinformować. Trochę się to przedłuża, ale tak to bywa w negocjacjach. Zresztą, i tak formalnie okienko otworzy się dopiero 1 stycznia…
Jednak w naszych poprzednich tekstach na ten temat, a także w komentarzach pod nimi zawaraliśmy kilka wskazówek, które pozwalają zidentyfikować bohatera transferu. I kilka osób trafiło bez pudła. Więcej napisać nie możemy, bo daliśmy słowo i nie mamy zamiaru go złamać – nie ma więc sensu nas obrażać, wyzywać itd.

Dziś menedżer prowadzący transfer powiedział nam, że nie jest pewny, czy zdoła zamknąć temat jeszcze w tym tygodniu. Ale zamknie go na pewno. I dopiero gdy on wyrazi zgodę, napiszemy wprost o kogo chodzi i o jaki klub. Do tego czasu, choć język świerzbi, musimy milczeć. Wierzcie, że też wolelibyśmy wyłożyć kawę na ławę:)

Najnowsze

Anglia

Debiut Puchacza w Anglii. Jego klub sprawił sporą niespodziankę

Bartosz Lodko
0
Debiut Puchacza w Anglii. Jego klub sprawił sporą niespodziankę

Komentarze

0 komentarzy

Loading...