Reklama

Łukasz Garguła kręci, zamiast powiedzieć, że chodzi o kasę

redakcja

Autor:redakcja

10 grudnia 2008, 12:22 • 2 min czytania 0 komentarzy

Co warta jest kariera piłkarza, jeśli spędził ją w całości w Bełchatowie? Nie chcemy deprecjonować tego klubu, ale to trochę tak, jakby zostać aktorem z dużymi możliwościami i skupić się na kinie “offowym”. Jeden przykład już mieliśmy – po sezonie, w którym Bełchatów zdobył wicemistrzostwo Polski, kilka klubów chciało Dariusza Pietrasiaka, między innymi Lech i Legia. On jednak – dla pieniędzy oczywiście – stwierdził, że zostanie w GKS. No to został. Dziś mało kto wie o jego istnieniu. Pietrasiak za dziesięć lat będzie mocno żałował, że karierę spędził grając dla dwóch tysięcy ludzi, o nic.
Teraz odejście z Bełchatowa rozważa Łukasz Garguła. Oczywiście też się niespecjalnie pali, bo w GKS zarabia 300 tysięcy euro rocznie. Czyli cholernie dużo. Mówi tak: – Mam kontrakt ważny do czerwca i czekam na to, co przyniesie życie. W styczniu wrócę do Bełchatowa i podejmę decyzję. W tym momencie będzie też wiadomo, czy nasz sponsor, Polska Grupa Energetyczna, chce, byśmy walczyli o najwyższe lokaty. Trener Paweł Janas na początku roku ma wiedzieć, jakim będzie dysponował budżetem i kogo będzie mógł ściągnąć. Jest kilka czynników, na które muszę poczekać, zanim cokolwiek zdecyduję.

Łukasz Garguła kręci, zamiast powiedzieć, że chodzi o kasę

I dalej: – Moim marzeniem jest, żeby Bełchatów zdobył mistrzostwo, by na stadion przychodziły tłumy. Noszę to w głębi serca, naprawdę.

To typowe dorabianie ideologii. Garguła musiałby być niespełna rozumu, by sądzić, że Bełchatów zdobędzie mistrzostwo Polski. Stanie się to prawdopodobnie w tym samym momencie, kiedy nasza kadra sięgnie po mistrzostwo świata. Czyli nigdy. I coś nam się zdaje, że sam piłkarz dokładnie o tym wie. Tylko jakoś głupio mu powiedzieć: – Muszę się spotkać z prezesem, może Bełchatów zaproponuje mi więcej niż Wisła.

A przecież tylko o to chodzi – o kasę. Nie o żadną miłość do klubu, nie o żadne przywiązanie. O żywą gotówkę. Garguła niech odpowie sobie na pytanie, czy nie będzie mu trochę głupio, kiedy za 15 lat ktoś go zapyta: – A ty gdzie grałeś? Co odpowie? Ł»e przy ulicy Sportowej? Jeśli całe życie tam spędzi, to prześlizgnie się obok kariery, zamiast ją zrobić…

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Reklama

Najnowsze

Hiszpania

Wymowne słowa Simeone o rywalizacji z Realem i Barceloną

Patryk Stec
2
Wymowne słowa Simeone o rywalizacji z Realem i Barceloną
Ekstraklasa

Media: Przełom? Jagiellonia i Wisła dogadały się ws. daty Superpucharu

Bartosz Lodko
4
Media: Przełom? Jagiellonia i Wisła dogadały się ws. daty Superpucharu

Komentarze

0 komentarzy

Loading...