Nie tak dawno Jakubowi Błaszczykowskiemu zadano pytania, na której miał odpowiedzieć “tak” lub “nie”. I gdy spytano go: “Czy Dan Petrescu był najgorszym trenerem, z jakim się spotkałeś”, odparł “Tak!”. Rumun też w polskich piłkarzach zakochany nie był. Mówił do niech, że są “hobby players”, zresztą z prawdą się za bardzo nie mijał. Ale jak widać, w swojej ojczyźnie trenowanie idzie mu zdecydowanie lepiej. Ciekawą informację znaleźliśmy na stronie wislaportal.pl…
Rumuńskie media coraz mocniej spekulują na temat zmian na ławce trenerskiej piłkarskiej reprezentacji tego kraju. Fanów Wisły Kraków z pewnością zainteresuje fakt, że za najpoważniejszego kandydata do zastąpienia na tym stanowisku Victora PiŁ£urci uważa się Dana Petrescu.
Aktualny opiekun czyniącej ogromne postępy Unirei Urziceni jest bowiem jednym z najbardziej utalentowanych menadżerów młodego pokolenia, jakimi może pochwalić się Rumunia. Niewiele ponad dwa lata temu były gwiazdor Chelsea Londyn i reprezentacji Rumunii przejął nieznany na kontynencie zespół, w którym, jak powtarzał: – nawet najgorszy piłkarz z Wisły byłby czołową postacią. W mgnieniu oka okazało się jednak, że Petrescu przy niewielkich nakładach finansowych uczynił z Unirei kolejną siłę ligi, mogącą powalczyć z wydawałoby się będącymi poza zasięgiem CFR Cluj, Dinamem Bukareszt, czy Steauą.
Po rundzie jesiennej Unirea zajmuje drugie miejsce w ligowej tabeli i ma zaledwie jedno oczko straty do liderującego Dinama Bukareszt. Na siedemnaście spotkań, dokładnie jedenaście z nich zakończyło się dla ekipy Dana zwycięsko. Piłkarze z Urziceni uzyskali łącznie 34 punkty.
W tym samym czasie dość kiepsko radziła sobie reprezentacja narodowa Rumunii. Na mistrzostwach Europy nie było jeszcze najgorzej, bo w grupie śmierci z Holandią, Włochami i Francją rumuńscy piłkarze wywalczyli dwa punkty. Znacznie słabiej podopieczni PiŁ£urci spisywali się jednak w jesiennych eliminacjach do mistrzostw Świata 2010. Po trzech kolejkach mają oni na koncie zaledwie cztery punkty (1-0 z Wyspami Owczymi, porażka 0-3 u siebie z Litwą oraz remis 2-2 z Francją).
Co ciekawe, na jednym z największych rumuńskich serwisów internetowych o tematyce piłkarskiej – sport.ro – pojawiła się ankieta, kto zdaniem czytelników powinien objąć posadę selekcjonera drużyny narodowej. Z grona ponad osiemdziesięciu tysięcy głosujących, ponad połowa chciałaby, aby tą osobą został właśnie Dan Petrescu (56%).