Seweryn Ganczarczyk za pośrednictwem swojego menedżera Grzegorza Bednarza najwyraźniej walczy o podwyżkę. Rękami zaprzyjaźnionego dziennikarza puszcza kontrolowane przecieki na temat klubów, które wprost marzą, by go zatrudnić.
Okazuje się, że Gancarczyka chcą pozyskać:
1. Fenerbahce
2. Galatasaray
3. Besiktas
4. Hertha Berlin
Lista ta się oczywiście w najbliższym czasie znacząco wydłuży, ale ostatecznie nasz zawodnik uzna, że bardzo mu się podoba w pięknym Charkowie i przedłuży umowę. Zakład? Przypominamy, że mowa jest o gościu, który się kiedyś zgubił na lotnisku (jako reprezentant Polski).