Niepozorne wyjście z bramki, a efekt paskudny – złamana noga i dwa wybite zęby. A że wypadki chodzą parami, to… na domiar złego wywrócił się jeszcze jeden z noszowych. Nie wypada się śmiać, ale jak tego nie robić?
01 grudnia 2008, 00:52 • 1 min czytania 0 komentarzy
Niepozorne wyjście z bramki, a efekt paskudny – złamana noga i dwa wybite zęby. A że wypadki chodzą parami, to… na domiar złego wywrócił się jeszcze jeden z noszowych. Nie wypada się śmiać, ale jak tego nie robić?
0 komentarzy