Anorthosis Famagusta był o krok od zapewnienia sobie awansu do kolejnej rundy Ligi Mistrzów. Prowadził 2:0 z Werderem Brema, wydawało się, że wyjdzie z grupy z drugiego miejsca, gdy wydarzyła się rzecz niespodziewana – Panathinaikos strzelił gola w Mediolanie i wygrał z Interem, a Werder doprowadził do wyrównania (gol na 2:2 w 88 minucie).
Ale i tak Cypryjczykom należą się brawa. W ostatnich miesiącach na Cyprze nie potrafiły zwyciężyć takie drużyny jak Inter, Werder, Panathinaikos, Olympiakos i Rapid. W tych pięciu spotkaniach Anorthosis zdobył łącznie 14 goli!
Anorthosis ma praktycznie pewny awans do kolejnej fazy Pucharu UEFA. Ł»eby nie odpaść z Ligi Mistrzów, musiałby wygrać w Atenach z Panathinaikosem. Wiadomo – marne szanse. A trzeba przyznać, że Cypryjczykom zabrakło szczęścia, by w Champions League grać dalej. W spotkaniu z Interem u siebie prowadzili 3:2 na dziesięć minut przed końcem, z Werderem 2:1 – na dwie. Wystarczyłoby dowieźć jeden z tych wyników i ich sytuacja byłaby zupełnie inna, w Atenach wystarczałby remis.
Szkoda tylko, że coraz gorzej wygląda sytuacja Łukasza Sosina. W meczu z Werderem nawet… nie wstał z ławki rezerwowych. Ewidentnie został przez trenera zakwalifikowany jako piłkarz dobry na ligę cypryjską, ale za słaby na Ligę Mistrzów…
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT