Lekka dupa. Schalke w samej końcówce wyrównało. To samo miało miejsce w meczu Norrkoeping – IFK. Goście, tak jak chciałem, prowadzili już 2:0, żeby dać sobie wbić dwa gole. Frajerzy i tyle.
Reklama
22 sierpnia 2008, 22:58 • 1 min czytania
Lekka dupa. Schalke w samej końcówce wyrównało. To samo miało miejsce w meczu Norrkoeping – IFK. Goście, tak jak chciałem, prowadzili już 2:0, żeby dać sobie wbić dwa gole. Frajerzy i tyle.