Piotr Rocki bohaterem Legii! Cudowny gol w 87 minucie spotkania zapewnił warszawskiej drużynie zwycięstwo 2:1. – . Od czasu jak Kazimierz Deyna wyjechał z Polski nikt takiej bramki nie strzelił – napisał na swoim blogu zaraz po meczu Wojciech Kowalczyk (cały wpis tutaj – kliknij). Bramka rzeczywiście była imponująca – legionista wbiegł w pole karne prawym skrzydłem i leciutko, z niesamowitą precyzją wrzucił piłkę za kołnierz Juszczykowi.
Piłka leciała tak…
Ale czy ten gol wam czegoś nie przypominał? Przed spotkaniem Weszło! zamieściło filmik z bramki Kennetha Zeigbo, z meczu o Superpuchar pomiędzy Legią a Widzewem. Zastanawialiśmy się, czy znów zobaczymy majstersztyk tej klasy. Tamta bramka wyglądała tak…
Ta nie była identyczna, ale coś wspólnego jednak oba trafienia mają. Chociaż Rocki przyznał się, że… – Kątem oka spojrzałem, że bramkarz wychodzi. Piłka zeszła mi na zewniaka, ale jak będą piłki tak dalej schodziły, to będę się bardzo cieszył – stwierdził przed kamerą.
W całym meczu Legia miała przewagę – Wisła zagrała w zestawieniu bardzo dalekim od optymalnego (trzymając się terminologii z soboty – bez około 58 najlepszych piłkarzy), a co lepsi jej zawodnicy posłani na murawę byli przemęczeni, bo dzień wcześniej musieli zagrać przeciw Liverpoolowi, a potem odbyli długą podróż ze Szwajcarii do Ostrowca Świętokrzyskiego.
Czy któryś z czytająch nas kibiców Wisły może napisać, czy Juszczykowi zdarzyło się kiedyś rozegrać mecz w pierwszej drużynie, w którym nie zawaliłby gola?