Cristiano, Cristiano, Cristiano. No i Lewandowski. Dwa najważniejsze tematy przed jutrzejszym ćwierćfinałem, co dało się odczuć na oficjalnej przedmeczowej konferencji. Dziś naszą kadrę tradycyjnie reprezentował Adam Nawałka, a obok niego Arkadiusz Milik i Artur Jędrzejczyk. Tradycyjnie też wybraliśmy najciekawsze cytaty.
ADAM NAWAŁKA
O Portugalii: Mamy o nich bardzo dobre zdanie. To drużyna o ogromnym potencjale. Bardzo wyraziste jest to, jak po przechwycie piłki potrafią fantastycznie zaatakować. Czeka nas trudne spotkanie, ale wierzymy w nasze możliwości i to my będziemy chcieli prowadzić grę według naszej strategii.
Czy to jeszcze może być Euro Lewandowskiego: Robert cały czas jest naszym ważnym zawodnikiem. Jestem bardzo zadowolony z jego postawy. Gra dla drużyny, jako kapitan mobilizuje zawodników, jest w bardzo dobrej formie fizycznej, doskonałej formie mentalnej i wykonuje fantastyczną pracę.
O przejściu do historii: To, że osiągamy takie wyniki, nie jest dla nas niespodzianką. Ta kadra robi postępy od początku naszej pracy. Chcieliśmy trafić z dyspozycją na turniej i to się powiodło. Zawodnicy wykonali fantastyczną pracę w trakcie eliminacji i przygotowań. To był bardzo istotny okres – mogliśmy doskonalić naszą organizację gry, głównie w obronie i są efekty. Do każdego meczu podchodzimy jak do najważniejszego. Interesuje nas tu i teraz.
O faulach na Lewandowskim: Z racji tego, że jest jednym z najlepszych napastników, pieczołowicie go pilnują. Krycie jest często podwajane i potrajane. Przeciwnicy starają się atakować bezpardonowo. Robert jest świetnie przygotowany fizyczne, ale sędziowie powinni zwracać szczególną uwagę na brutalne faule. Trzeba eliminować takie sytuacje, gdy zawodnik stara się eliminować przeciwnika. Sędziowie muszą bardziej uważać, by takie faule były wyłapywane i szybciej reagować żółtymi, a nawet czerwonymi kartkami. Z pewnością wyeliminowałoby to brutalne faule z piłki nożnej.
***
ARKADIUSZ MILIK
Czy awans Polski będzie niespodzianką: Dla bukmacherów pewnie tak, ale wiemy, jaką mamy siłę. Wiemy, że stać nas na awans do… Nie będę rozwijał tej odpowiedzi.
O szale na reprezentację: Ciężko nam powiedzieć, co się dzieje w Polsce. Długo tam nie byliśmy. Słyszeliśmy jedynie od znajomych, że panuje duży boom na kadrę i wielu śledzi nasze mecze. Słyszeliśmy np. ile osób oglądało ostatnie spotkanie. To dobrze świadczy o tej reprezentacji i chcemy to podtrzymać.
O presji: Jestem spokojny o swoją dyspozycję. Wiem, że w ostatnich meczach były sytuacje, ale brakowało mi skuteczności, spokoju i zimnej krwi. To, że pojawiają się różne rzeczy w internecie, biorę na klatę. Nie mam problemu z presją. Staram się robić wszystko jak najlepiej, wykonywać zadania taktyczne i iść do przodu. Zostawiam za sobą niewykorzystane sytuacje. Jutro jest nowy rozdział.
Czy Polska gra o… nieśmiertelność: O co? O nieśmiertelność? Nie skupiam się na tym. Staram się podejść jak do każdego meczu. Nie czujemy dodatkowej presji związanej z tym, że gramy o półfinał. W każdym meczu czuliśmy, że musimy dać z siebie wszystko.
O podpatrywaniu Ronaldo: Parę lat temu sporo czerpałem z jego gry. To zawodnik klasy światowej. Jeden z najlepszych na świecie. Przykład ciężkiej pracy. Często powtarza się, że talent nie wystarcza, a Cristiano jest tego najlepszym przykładem. Zagrać przeciwko niemu to coś wyjątkowego, ale staram się skupiać na sobie.
O treningach z Bergkampem: Od początku złapaliśmy dobry kontakt. Chciałem długo zostawać po treningach, by poprawić technikę i wykończenie akcji. Do teraz mamy ze sobą kontakt. SMS-ujemy nawet na tym turnieju. Z tego miejsca chciałbym też go serdecznie pozdrowić. Co tu dużo mówić – wyjątkowa postać, piłkarz, który zrobił wielką karierę i od którego można się tylko uczyć.
***
ARTUR JĘDRZEJCZYK
Czy awans będzie niespodzianką: Nie będzie żadną niespodzianką. Wydaje mi się, że już pokazaliśmy, na co nas stać, a jeszcze są rezerwy. Pożyjemy, zobaczymy.
Spisał TOMASZ ĆWIĄKAŁA
Fot. FotoPyK