Reklama

Nie ma ludzi niezastąpionych? Na Euro sprawdzą to Francuzi

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

26 maja 2016, 10:36 • 3 min czytania 0 komentarzy

Nie mamy zbyt wielu dobrych skojarzeń z reprezentacją Francji ostatnich lat. Genialne pokolenie swoje na wielkich turniejach zrobiło, a później nastały czasy ekipy-magnesu, która przyciąga do siebie różne krzywe akcje i nieszczęścia. W organizowanym na własnym terenie Euro wielu widziało punkt zwrotny, potwierdzenie nastania ery drużyny ułożonej zarówno na boisku, jak i poza nim. Jednak już kilka miesięcy temu jasne stało się, że bez kontrowersji się nie obędzie. Dwóch reprezentantów połączyła akcja leżąca poza granicami obowiązującego prawa – w kadrze Deschampsa nie ma dziś zarówno czarnego charakteru (Benzema został skreślony), jak i ofiary (Valbuena ma za sobą słaby sezon). Dalej: kilka tygodni temu w organizmie Mamadou Sakho wykryto ślady stosowania niedozwolonych substancji – lista nieobecnych się wydłużyła. A teraz dopisujemy do niej jeszcze jedno nazwisko. 

Nie ma ludzi niezastąpionych? Na Euro sprawdzą to Francuzi

Raphael Varane. Tym razem to już – podobnie jak w przypadku Kurta Zoumy i Aymerica Laporte, też stoperów przecież – zwykły pech, obrońca Realu dołączył do grona piłkarzy, którym Euro ucieknie ze względu na stan zdrowia. Wiadomo – nie ma dobrego momentu na odniesienie kontuzji, ale trzeba przyznać, że ten jest wyjątkowo pechowy, bo 23-latkowi ucieknie nie tylko domowy turniej, ale i sobotni finał Ligi Mistrzów. Niedawne prognozy mówiły jeszcze, że Francuz jest w stanie wykurować się przed pierwszym gwizdkiem Euro, ewentualnie ucieknie mu mecz lub dwa fazy grupowej, ale dziś jest już jasne, że nic z tego. Badania przeprowadzone przez lekarzy drużyny narodowej wykazały naderwanie mięśnia dwugłowego uda i pozamiatane – trzeba było wykręcić numer do Adila Ramiego z Sevilli, którego nazwisko nie znalazło się pierwotnie nawet na liście rezerwowych powołanych na turniej.

O tym, że Francuzi mimo braku Benzemy i Valbueny przynajmniej teoretycznie nie powinni narzekać na problemy w ofensywie najlepiej świadczy fakt, że za krótcy na kadrę Deschampsa okazali się m.in. Kevin Gameiro, Alexandre Lacazette i Hatem Ben Arfa. Ale po wypadnięciu Sakho i przede wszystkim Varane’a, przychylniejszym okiem spojrzeliśmy w kierunku stawiania „overów” w meczach z udziałem Trójkolorowych. Przypomnijmy, że to właśnie ci piłkarze tworzyli duet podstawowych stoperów reprezentacji Francji na mundialu w Brazylii. Po tym turnieju ekipa Deschampsa rozegrała 18 meczów towarzyskich, w 5 z nich selekcjoner zdecydował się znów postawić właśnie na te nazwiska (w tym w ostatnim z rozegranych do tej pory spotkań, marcowym starciu z Rosją). Gwoli ścisłości trzeba dodać, że pewnie byłoby tego więcej, gdyby nie fakt, że stoper Liverpool sześć meczów musiał opuścić przez kontuzje.

O ile ciężko przewidzieć, czy to akurat Sakho wysłuchałby „Marsylianki” przed meczem z Rumunią jako piłkarz pierwszego składu, o tyle w przypadku Varane’a taką pewność mamy. To absolutnie ulubieniec selekcjonera, filar jego defensywy – w trakcie wspomnianych 18 spotkań na murawie nie przebywał przez zawrotne… 45 minut. Ostatni mecz Trójkolorowych, w którym nie zagrał w ogóle? Towarzyskie spotkanie z Paragwajem, czerwiec 2014! Powiedzcie sami – chyba ciężko o większego pewniaka, nie? Deschamps nawet nie dopuszczał do siebie myśli, że grać może ktoś inny! W jednym ze starć Varane zadebiutował nawet w roli kapitana.

Imponująca seria, ale… co z tego? Przerwana została w kulminacyjnym momencie – po próbie generalnej główny aktor dowiedział się, że już we właściwym pokazie zastąpić będzie musiał go ktoś inny. Cały misterny plan w pizdu, niesamowity pech.

Reklama

Dziś, w obliczu tych problemów, najwyżej we francuskiej prasie stoją notowania duetu Koscielny (6 meczów po mundialu) – Mangala (4 mecze). Jasne, to duże nazwiska, większość reprezentacji na świecie (w tym oczywiście nasza) chciałaby mieć duet środkowych obrońców składający się ze stopera Arsenalu i Manchesteru City. Z drugiej strony – panowie do tej pory na murawie w meczach kadry przebywali razem łącznie przez 135 minut. Ostatni raz, dwa lata temu, właśnie wtedy gdy nie grał Varane.

Kilka lat układania tych wszystkich klocków i takie ciężary w ostatnich miesiącach. A do Euro kilkanaście dni. Jeśli – nie daj Boże – wydarzy się jeszcze coś nieoczekiwanego, to rosną szanse, że Deschamps będzie mógł porównać swoją historię do tego typu niepowodzeń…

Najnowsze

Anglia

Thiago Silva nie zamierza kończyć kariery. Rozważa powrót do byłego klubu

Arek Dobruchowski
0
Thiago Silva nie zamierza kończyć kariery. Rozważa powrót do byłego klubu
1 liga

Padnie rekord frekwencji w I lidze! Bilety na derby Trójmiasta wyprzedane!

Arek Dobruchowski
6
Padnie rekord frekwencji w I lidze! Bilety na derby Trójmiasta wyprzedane!

Komentarze

0 komentarzy

Loading...