Justina Fashanu najczęściej wspomina się przez jego tragiczną historię (WIĘCEJ – TU), ale my skupmy się dziś na boisku. Wybitnie utalentowany Anglik potrafił oczarować angielską publiczność w czasach, gdy tamtejsza piłka nie była jeszcze skupiskiem gwiazd, gdzie byle klub ze środka tabeli potrafi pobić transferowy rekord. To on jest autorem bramki sezonu 79/80 i trzeba przyznać – jest to cacko wyjątkowe.
Kunszt zawodnika swoją drogą, ale w nie mniejszym stopniu naszą uwagę przykuwa… murawa. Toż murawa w Kielcach przy tym to istne Bernabeu! Rozwój angielskiej ligi widać więc dosłownie gołym okiem – wystarczy porównać ówczesne klepiska do charakterystycznych wzorów z King Power Stadium.