Francuska federacja oszczędziła prezydenta OM. Związek sędziów wściekły

Maciej Bartkowiak

Opracowanie:Maciej Bartkowiak

22 grudnia 2025, 16:12 • 4 min czytania 1

W poprzednim sezonie prezydent Olympique Marsylii, Pablo Longoria, po jednej z porażek jego klubu stwierdził, że rozgrywki Ligue 1 są ustawione. Związek zawodowy sędziów postanowił wyciągnąć konsekwencje, a poprzeć go miała francuska federacja. Ta jednak wycofała się z pierwotnego stanowiska, co wywołało oburzenie wśród arbitrów.

Francuska federacja oszczędziła prezydenta OM. Związek sędziów wściekły
Reklama

Prezydent Marsylii nie wytrzymał

W 23. kolejce poprzedniego sezonu Ligue 1 Auxerre w kontrowersyjnych okolicznościach pokonało u siebie Marsylię 3:0 Przy wyniku 1:0 wahadłowy OM, Quentin Merlin padł w polu karnym rywali po kontakcie z Gabrielem Osho. Arbiter puścił grę, a analizujący tę sytuację na wozie VAR sędziowie uznali, że Jeremy Stinat podjął dobrą decyzję. Z kolei w 63. minucie, wciąż przy stanie 1:0, drugą żółtą kartkę obejrzał stoper gości, Derek Cornelius. Kanadyjczyk wybił piłkę sprzed nosa Hamedowi Juniorowi Traore, ale zarazem wpadł kolanem w jego plecy.

Po końcowym gwizdku słów odnośnie wydarzeń, które miały miejsce na terenie ówczesnego beniaminka Ligue 1, nie szczędził prezydent Marsylii, Pablo Longoria. W rozmowie z dziennikarzami na gorąco powiedział: To jest korupcja. Możecie napisać: Pablo Longoria mówi, że to korupcja. Wszystko zostało zaplanowane. To jest planowane, to jest ustawiane. To gó****ne mistrzostwa. Jeżeli Marsylia otrzyma propozycję od Superligi, natychmiast tam przejdziemy.” Za to zachowanie Longorię spotkała surowa kara.

Reklama

Longoria przeprosił za swoją furię

Zajmujące się profesjonalnymi rozgrywkami ligowymi we Francji LFP ukarało Hiszpana zakazem uczestnictwa w aż 15 meczach swojego klubu. To nie był jednak koniec konsekwencji. Związek Francuskich Sędziów (SAFE) wspólnie z LFP złożyli pozew o zniesławienie. Nie pomogło wycofanie się przez Longorię ze swoich słów, jakoby francuska piłka była skorumpowana. Sprawa wciąż jest w toku.

Wszyscy jasno wyjaśnili mi znaczenie słowa „korupcja” po francusku, bo po hiszpańsku ma ono szersze znaczenie. Ale nigdy w życiu nie myślałem o czymś takim, jak wymiana pieniędzy czy transakcje finansowe – nigdy bym sobie na to nie pozwolił. Chcę powiedzieć, że we francuskim futbolu nie ma korupcji. Nawet jeśli nic nie usprawiedliwia [jego komentarzy – przyp. red.], to trzeba zrozumieć, co spowodowało taką złość. Moim pierwszym obowiązkiem jest bronienie mojego klubu. W tym sezonie było już wiele sędziowskich decyzji, po których uważam, że Marsylia była krzywdzona – mówił Longoria na chłodno za pośrednictwem francuskiej agencji prasowej AFP.

Federacja się wycofuje, sędziowie wściekli

Wspólny pozew przeciwko Longorii związek sędziów złożył także z francuską federacją (FFF). Wniosek jednak przepadł, bo federacja nie wpłaciła wymaganej kaucji. Prezes SAFE, Bastien Dechepy, wystosował więc list do FFF. Przypomniał w nim, że na zgromadzeniu federalnym, które odbyło się 13 grudnia, federacja zobowiązała się brać udział w tego typu sprawach w charakterze strony cywilnej. Do pełnej treści dotarł L’Equipe. Francuski dziennik zaprezentował najważniejsze fragmenty listu:

– Żałujemy tej decyzji. Sprawa mogłaby dać przykład tym, którzy ośmielają się atakować arbitrów (…) Jak Francuska Federacja Piłkarska może tak porzucić swoich sędziów? Osoby, które reprezentujemy, domagają się wyjaśnień. Wciąż jest czas, aby poprzeć działania podjęte przez SAFE i 111 sędziów w sektorze zawodowym – czytamy w artykule.


L’Equipe poprosił FFF o komentarz. Federacja twierdzi, że już samo zawieszenie Longorii przez LFP na 15 meczów, czyli 9 miesięcy, było odpowiednią karą. Autor tekstu, Arnaud Hermant, przypomniał również o nieprzyjemnościach, które spotkały sędziego Stinata po meczu Auxerre – Marsylia. Arbiter był zastraszany, przebito mu opony w samochodzie oraz włamano się do jego domu.

LFP uważa, że do stanowiska FFF mogła przyczynić się niejaka Anne Meaux. To szefowa Image 7, agencji ds. komunikacji i public relations, która świadczy usługi zarówno dla francuskiej federacji, jak i Franka McCourta, właściciela Marsylii.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix
1 komentarz

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piłki i rodowity poznaniak, więc zainteresowanie Ekstraklasą było mu pisane. Kiedy pada zdanie, że "po takich historiach młodzi chłopcy zakochują się w piłce", to czuje się wywołany do tablicy w związku z mistrzostwem Leicester City. W wolnych chwilach lubi zmęczyć się bieganiem, a po nim zasiąść do czytania kryminału.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Francja

Francja

Sześć trofeów w roku. PSG jest jak Barcelona za Guardioli

AbsurDB
6
Sześć trofeów w roku. PSG jest jak Barcelona za Guardioli
Anglia

Napadł na Donnarummę. Później popełnił samobójstwo

redakcja
19
Napadł na Donnarummę. Później popełnił samobójstwo
Francja

Były reprezentant Polski wyróżniony we Francji. „Cóż za historia”

Antoni Figlewicz
1
Były reprezentant Polski wyróżniony we Francji. „Cóż za historia”
Reklama
Reklama