Hitem trwającej 17. kolejki La Liga jest starcie Villarrealu z Barceloną. Mistrzowie Hiszpanii prawdopodobnie będą musieli poradzić sobie bez kluczowej postaci. Sztab miał zadecydować, że nie będzie ryzykował pogłębienia się kontuzji łydki pomocnika.
Pedri nie zagra z Villarrealem
Wydarzeniem obecnie rozgrywanej 17. kolejki La Liga niewątpliwie jest starcie Villarrealu z Barceloną. To zespoły, które prezentują najlepszą formę w lidze. Barcelona wygrała siedem poprzednich meczów La Liga, Villarreal zaś sześć. Żółta Łódź Podwodna mogła mieć identyczną serię, co Barca. W poprzedni weekend miała bowiem mierzyć się z szorującym po dnie tabeli Levante. Mecz został jednak przełożony z powodu złych warunków pogodowych, które panowały w Walencji. Póki co nie wiadomo, kiedy nastąpi nadrobienie zaległości.
Nieco ponad dobę przez hitem 17. kolejki La Liga z obozu gości napłynęły niepokojące doniesienia. Według Javiego Miguela z dziennika AS, Barcelona na Estadio de la Ceramica będzie musiała radzić sobie bez kluczowej postaci. Z powodu kontuzji łydki ma nie zagrać Pedri. Uraz pomocnika Blaugrany nie jest poważny, jednak sztab szkoleniowy zdecydował, że nie będzie ryzykował. Skoro kontuzja nie wydaje się poważna, Pedri powinien być dostępny na kolejny mecz Barcelony, który rozegra 3 stycznia na wyjeździe z Espanyolem.
🚨 Wygląda na to, że Pedri nie znajdzie się w kadrze na mecz z Villarrealem CF. Nie jest to groźny uraz łydki, ale w pierwszej kolejności ważna jest ostrożność i rozwaga. [@fansjavimiguel] (2️⃣)#VillarrealBarça 🔵🔴
— BarcaInfo (@_BarcaInfo) December 20, 2025
Z 1459 minutami na boisku Pedri zajmuje pod tym względem 6. miejsce w zespole. Więcej od niego grają: Garcia, Kounde, Yamal, Cubarsi i Rashford.
Dopiero co wrócił po kontuzji
To kolejny w ostatnim czasie uraz Pedriego. Podczas rozegranego 26 października El Clasico, które zakończył z czerwoną kartką, doznał kontuzji mięśnia uda. Miała go wykluczyć do połowy grudnia, ale już w ostatni weekend listopada wrócił na boisko. Kilka dni później pierwszy raz po kontuzji znalazł się w podstawowym składzie. Od razu popisał się asystą w ligowym starciu z Atletico. Asysty zanotował również w dwóch następnych meczach La Liga – dwie z Betisem i jedną z Osasuną. W międzyczasie zagrał 90 minut z Eintrachtem w LM.
Kontuzji Pedri nabawił się we wtorkowym meczu z Guadalajarą, w którym rozegrał kilkanaście minut. Jak informuje Javi Miguel, występ z trzecioligowcem reprezentant Hiszpanii zakończył z niewielkim bólem w lewej łydce. W piątek, po dwóch dniach odpoczynku, wrócił do treningów, lecz ból nie ustępował. Przeprowadzono więc badania, które na szczęście wykazały tylko naciągnięcie mięśnia.
– Pedri nie będzie mógł zagrać w jutrzejszym meczu. Nie jestem z tego zadowolony, ale to część futbolu. Na pewno wróci do nas na kolejny mecz – powiedział na konferencji prasowej trener Barcelony, Hansi Flick.
❝Pedri no está disponible para el duelo de mañana. No estoy contento, pero forma parte del fútbol. Seguramente, en el próximo partido ya podrá estar con nosotros.❞
🗣️ Hansi Flick pic.twitter.com/RIYutZVhQd
— FC Barcelona (@FCBarcelona_es) December 20, 2025
CZYTAJ WIĘCEJ O BARCELONIE NA WESZŁO:
- Kierunek: USA? Lewandowski spotkał się z trenerem Chicago Fire
- Flick wyjaśnił, dlaczego zagrał ter Stegen. Znalazł kreta?
- Wymęczone zwycięstwo Barcelony z trzecioligowcem. Ter Stegen wrócił do gry
fot. Newspix