Maszyna Unaia Emery’ego się nie zatrzymuje. Historyczna seria!

Maciej Piętak

12 grudnia 2025, 14:04 • 3 min czytania 0

Unai Emery i jego podopieczni są ostatnio nie do zatrzymania. Czwartkowe zwycięstwo 2:1 z FC Basel w Lidze Europy było już ósmym triumfem z rzędu we wszystkich rozgrywkach. Aston Villa nie miała tak dobrej serii od marca 1914 roku!

Maszyna Unaia Emery’ego się nie zatrzymuje. Historyczna seria!
Reklama

Unai Emery czyni cuda

The Villans katastrofalnie rozpoczęli sezon. Na pierwszego gola w lidze czekali pięć kolejek, a na pierwsze zwycięstwo aż sześć. Jednak po porażce w Pucharze Ligi z Brentfordem drużyna przeszła niesamowitą metamorfozę. Od tamtej pory rozegrała 17 meczów i wygrała aż 14 z nich. Do tego doszedł remis z Sunderlandem oraz potknięcia z Liverpoolem i Go Ahead Eagles.

Jeszcze po czterech kolejkach Unai Emery i jego podopieczni szorowali po dnie tabeli, będąc tuż obok Wolverhampton. Wilki miały wówczas jeden punkt, Aston Villa dwa razy więcej. W kolejnych tygodniach ekipa z Birmingham zanotowała jednak gigantyczny awans – z przedostatniej pozycji na trzecią. Obecnie ma 15 razy więcej punktów od rywali z Molineux, ale w klubie nikt już nie patrzy w dół. The Villans zerkają na szczyt – tracą tylko punkt do Manchesteru City i trzy do Arsenalu, który niedawno pokonali 2:1.

Reklama

Ważna rola rezerwowych

Pięć dni po triumfie nad liderem Premier League pojechali do Szwajcarii na mecz z FC Basel. Unai Emery dokonał aż ośmiu zmian w wyjściowej jedenastce w porównaniu do dramatycznego, wygranego w ostatnich sekundach starcia z Kanonierami. Mimo roszad w składzie jego podopieczni nie zeszli ze zwycięskiej ścieżki.

Wynik w Bazylei otworzył Evann Guessand, ale gospodarze, dopingowani z trybun przez m.in. Rogera Federera, odpowiedzieli trafieniem Flaviusa Daniliuca. Decydującą bramkę zdobył jednak wprowadzony z ławki rezerwowych za Matty’ego Casha Youri Tielemans. Belg strzałem zza pola karnego wykończył akcję The Villans i zapewnił gościom kolejne trzy punkty.

To nie pierwszy raz, kiedy Aston Villa może polegać na zmiennikach. Z Arsenalem i Brighton na listę strzelców również wpisywali się rezerwowi – odpowiednio Emiliano Buendia oraz Donyell Malen.

– Podoba mi się, jak reagują zawodnicy i jak budujemy ten zespół z udziałem każdego gracza – podkreślał po meczu Emery.

W Lidze Europy Aston Villa zgromadziła już 15 punktów po sześciu spotkaniach. Nikt nie ma lepszego dorobku – tyle samo oczek uzbierały jedynie Lyon oraz Midtjylland. Angielski klub zapewnił sobie już awans do fazy pucharowej – teraz walczy o miejsce w TOP 8. W styczniu The Villans zagrają jeszcze na wyjeździe z Fenerbahce oraz przed własną publicznością z Salzburgiem.

Z kolei w najbliższą niedzielę drużyna Matty’ego Casha spróbuje zbliżyć się do rekordu sprzed ponad 100 lat. Wówczas, w 1914 roku, Aston Villa wygrała 11 meczów z rzędu. Rywalem The Villans będzie West Ham United. Warto jeszcze dodać, że obecna passa zwycięstw ekipy Unaia Emery’ego jest drugą najlepszą w tym sezonie spośród angielskich klubów z elity. Lepszą serię wykręcił jedynie Arsenal, który wygrał 10 spotkań po kolei.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

0 komentarzy

Liczy, pisze i komentuje - nie zawsze w tej kolejności. Studiuje matematykę, a wcześniej przewinął się przez redakcje 90minut, FutbolNews oraz Żyjemy Futbolem. Prywatnie kibic Wisły Kraków oraz Chelsea. Ma beznadziejny gust muzyczny, jeszcze gorsze poczucie humoru, ale tyle dobrego, że czasem napisze jakiś niezły tekst

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Steven Gerrard też wypowiedział się ws. „afery Salaha”

redakcja
0
Steven Gerrard też wypowiedział się ws. „afery Salaha”
Reklama
Reklama