Ekstraklasa - 17. Kolejka

Tomáš Bobček 16"
Rifet Kapić 39"
Tomáš Bobček 53"
Matej Rodin 61"
Maksym Dyachuk 65"
Jesús Jiménez 32"

Lechia goni Legię, a miała minus pięć punktów na starcie

Paweł Paczul

29 listopada 2025, 16:43 • 3 min czytania 40

To może być pasjonujący wyścig na finiszu rundy jesiennej – kto będzie wyżej przed przerwą zimową: Lechia czy Legia? Na razie ciut lepszy jest zespół z Warszawy, dokładnie o jedno oczko, ale biorąc pod uwagę, że Lechia zaczynała z minus pięć: nie jest to najlepszy wynik dla klubu Dariusza Mioduskiego.

Lechia goni Legię, a miała minus pięć punktów na starcie
Reklama

Sprawy mogłyby być jeszcze ciekawsze, gdyby tydzień temu Lechia w ostatnich sekundach nie wypuściła z rąk zwycięstwa albo gdyby strzeliła na 3:1 wcześniej, bo swoje okazja miała. Natomiast tak czy tak szanse na wyprzedzenie Legii wciąż są, gdańszczanie mają 17 punktów, rywale 18.

W tym roku Legia zagra jeszcze z Motorem i dwa razy z Piastem, a do Gdańska przyjedzie Górnik Zabrze. Mnogość meczów mogłaby wspierać Wojskowych, ale tym najlepiej idzie przecież, gdy meczów akurat nie ma – bo jeśli są, to w lidze nie było wygranej ani w październiku, ani w listopadzie. Z kolei Górnik Zabrze ewidentnie wpadł w dołek i jeśli Lechia zagra tak jak dziś z Bruk-Betem…

Reklama

Może dojść do mijanki!

Lechia Gdańsk – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 5:1. Koncertowy występ ekipy Johna Carvera!

W każdym razie – Lechia pod względem ofensywy to jeden z najciekawszych zespołów w tej lidze, a jeśli spojrzeć na same liczby to może po prostu najciekawszy, w końcu ma prawie najwięcej bramek (aczkolwiek taka Jagiellonia zagrała trzy spotkania mniej). Dzisiaj gdańszczanie zagrali koncert i zmiażdżyli beniaminka z Niecieczy. On mógł się łudzić, gdy strzelał na 1:1, ale było to jak całus w policzek po nieudanej randce – masz, chłopie, ale więcej się nie zobaczymy.

Rozmach. To słowo chyba najlepiej zobrazuje Lechię, bo ona potrafi strzelać na wiele różnych sposobów. Rajdy Meny? Są. Fantastyczne uderzenia z dystansu? Są, tak trafił Kapić, ale i blisko był Żelizko. Stałe fragmenty gry? Też obecne. Skuteczny Bobcek? No pewnie, to kandydat do króla strzelców.

Gdzie więc Bruk-Bet nie spojrzał, tam czaił się gol, ostatecznie przyjął pięć sztuk, z czego właściwie może się cieszyć, bo gdyby przyjął siedem-osiem, to nie mógłby mieć pretensji. Z tym że zmiennicy chcieli sami strzelić i na przykład akcja Wjunnyka skończyła się niczym, mimo że gospodarze szli dwa na jeden.

Niemniej przy 5:1 podobne historie można wybaczyć, bo tutaj i tak nie było dyskusji, kto jest lepszy, a kto mimo ostatnio dobrej passy dostanie mocno w pędzel. Czy Lechia przegoni Legię, czy nie – najważniejsze, by na dobre opuścić strefę spadkową. To może się stać jeszcze przed przerwą.

A kto wie… Może kosztem Legii!

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

40 komentarzy

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama

Statystyki

9
Strzały celne
3
5
Strzały celne 1. połowa
1
4
Strzały celne 2. połowa
2
2
Interwencje bramkarza
4
50
Posiadanie piłki
50
4
Rzuty rożne
2
3
Rzuty rożne 2. połowa
2
15
Faule
7
6
Faule 1. połowa
3
9
Faule 2. połowa
4
1
Żółte kartki
2

Informacja o meczu

Data:
sobota, 29 listopada 2025 14:45
Sędzia:
M. Piszczelok
Reklama