Harry Kane zastąpił już Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium, ale coraz częściej mówi się o tym, że może również zostać następcą Polaka w Barcelonie. Nowe doniesienia w tej sprawie przedstawili dziennikarze „Mundo Deportivo”.

Postaw 2 zł na wygraną Barcy z Bilbao i odbierz 350 zł za poprawny typ – kliknij po szczegóły
Fernando Polo i Sergi Sole ustalili, że transfer środkowego napastnika będzie kluczowym celem dla działaczy Blaugrany latem przyszłego roku.
Harry Kane może zastąpić Roberta Lewandowskiego w Barcelonie
Wiąże się to oczywiście z końcem kontraktu Lewandowskiego. Wprawdzie nie jest jeszcze przesądzone, czy kapitan reprezentacji Polski pożegna się z Blaugraną jako wolny agent po zakończeniu obecnych rozgrywek, ale nawet jeśli jego umowa zostanie przedłużona, Katalończycy i tak będą chcieli pozyskać nową dziewiątkę.
Już w bieżącym sezonie „Lewy”, mający ostatnio sporo problemów z kontuzjami, zaczyna przecież wiele meczów jako zmiennik.
Dotychczas najwięcej mówiło się o tym, że na Camp Nou może wylądować Julian Alvarez z Atletico Madryt. Dziennikarze „Mundo Deportivo” wskazują jednak na potencjalne trudności – długą umowę Argentyńczyka z Los Colchoneros oraz głęboką niechęć madrytczyków do rozstania ze swoim gwiazdorem. Negocjacje w sprawie transferu Alvareza byłby z pewnością skomplikowane. Tymczasem Kane ma najprawdopodobniej zawartą w kontrakcie klauzulę odejścia w wysokości 65 milionów euro. No i Anglik już pokazał w Monachium, że potrafi zapełnić wyrwę po Lewandowskim.
– W każdym razie, Barcelona nie podjęła jeszcze żadnych wiążących decyzji. Dział finansowy klubu uważa, że można pozyskać topowego snajpera, ale będzie to uzależnione od odejścia Lewandowskiego, biorąc pod uwagę jego wynagrodzenie – puentuje „Mundo Deportivo”.
32-letni Harry Kane w sezonie 2025/26 strzelił już 26 goli w 22 występach dla Bayernu.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Griezmann ma niedokończone sprawy. Chce wygrać, a później odejść
- Szczęsny wraca na ławkę. Statystyki za nim nie przemawiają
- Szokująca historia o „Lewym”. Poprosili go, by nie strzelał!
fot. NewsPix.pl