Cristiano Ronaldo nie wytrzymał ciśnienia i za swoje chamskie zachowanie został wyrzucony z boiska we wczorajszym meczu przeciwko Irlandii. Konsekwencje tego czynu wcale nie będą błahe.

Portugalczyk będzie bowiem nie tylko pauzować w niedzielnym meczu z Armenią, ale zgodnie z zasadami FIFA powinien zostać zawieszony na pierwsze spotkania finałów mistrzostw świata w 2026 roku.
Cristiano Ronaldo powinien zostać zawieszony na pierwsze mecze finałów mistrzostw świata 2026
W 61. minucie wczorajszego spotkania z Irlandią, Ronaldo uderzył łokciem przeciwnika. Początkowo otrzymał za swoje chamskie zachowanie żółtą kartkę, ale po analizie VAR sędzia zmienił decyzję i wyrzucił Portugalczyka z boiska:
Ronaldo weeks earlier: „World Cup isn’t a dream, just a tournament with 7 matches”
Today he gets sent off in his last ever World Cup qualifiers in his career and will probably miss the first game of the World Cup next year 😭 pic.twitter.com/9CJeqJrL0T
— Elijah Baah (@elijah_baah) November 13, 2025
To historyczne wydarzenie, bo Cristiano nie otrzymał dotąd żadnej czerwonej kartki w swoich 226 występach w dorosłej reprezentacji. Ostatni raz został wyrzucony z boiska grając w barwach Portugalii… dwadzieścia trzy lata temu w meczu finałów mistrzostw Europy do lat 17 przeciwko Francji. Wtedy także, jak wczoraj, jego drużyna przegrywała 0:2, a on w końcówce spotkania brutalnie sfaulował rywala, którym był Jimmy Briand. Po meczu przyszedł do pokoju Francuza, przeprosił go za swoje zachowanie i poprosił o wymianę koszulek:
Obowiązkowe dwa lub trzy mecze kary
Ronaldo oczywiście będzie musiał pauzować w niedzielnym meczu z Armenią kończącym fazę grupową eliminacji mistrzostw świata. Problem w tym, że regulamin dyscyplinarny FIFA jasno opisuje konsekwencje czerwonych kartek za konkretne zagrania. Mówi on wyraźnie, że zawodnicy są zawieszani:
- na co najmniej dwa mecze za poważny faul
- na co najmniej trzy mecze za agresywne/brutalne zachowanie
- na co najmniej trzy mecze za atak na rywala taki jak atak łokciem:

Przepisy nie pozostawiają zatem wiele wątpliwości. Cristiano powinien pauzować w trzech meczach, ewentualnie w dwóch, jeśli jego zachowanie zostałoby uznane „jedynie” za poważny faul, a nie atak łokciem. W zbliżonych sytuacjach zdarzało się, że zawieszenie było przyznawane na dwa mecze, ale nie na jeden.
Czy jego reprezentacja na tym straci?
Oznacza to, że nawet w wariancie optymistycznym, Ronaldo nie zagrałby w pierwszym spotkaniu Portugalii w finałach mistrzostw świata 2026! Realnie zagrożony jest także jego występ w drugim meczu fazy grupowej. To sensacyjny scenariusz, który z pewnością trafiłby na pierwsze strony gazet nie tylko sportowych z całego świata.
Pytanie brzmi jednak, czy byłaby to dla jego reprezentacji wielka strata? Czy 41-letni zawodnik będzie w czerwcu w stanie zrobić dla swojej kadry więcej, niż o piętnaście lat młodsi zawodnicy ofensywni tacy jak Goncalo Ramos, Joao Felix czy Rafael Leao? Z drugiej strony to właśnie Ronaldo jest najlepszym strzelcem swojej grupy eliminacyjnej z pięcioma zdobytymi bramkami, a nikt inny z jego drużyny nie zdobył nawet trzech.
Pomóc może FIFA albo… koledzy z drużyny
Ponadto nasuwa się oczywista wątpliwość: czy FIFA zdecyduje się na ukaranie nieobecnością na starcie mundialu jednej z dwóch największych legend, jakie mają się na nim pojawić? Wielu kibiców stwierdzi od razu, że światowa federacja z pewnością się na to nie odważy i zrobi wszystko, by gwiazda Al-Nassr mogła zagrać od pierwszej minuty. No cóż, zobaczymy!
Z pomocą Cristiano mogą jednak przyjść także jego reprezentacyjni koledzy. Jeśli w niedzielę przegrają z Armenią, a Węgry pokonają Irlandię lub przegrają z nią odpowiednio wysoko, to Portugalia będzie musiała zagrać w barażach o awans na mundial! Kara nawet trzech spotkań mogłaby wówczas zostać przez Ronaldo odbębniona właśnie w nich. Musi się ona bowiem odbyć w meczach o punkty, a nie w spotkaniach towarzyskich.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Cristiano Ronaldo wyleciał z boiska! Chamskie zachowanie
- Cristiano Ronaldo: Mam nadzieję, że będą na mnie gwizdać
- Martwimy się o Cristiano Ronaldo. Co za brednie u Morgana…
Fot. Newspix.pl