W niedzielę Legia Warszawa zmierzy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin w ramach 12. kolejki Ekstraklasy. Edward Iordanescu – szkoleniowiec Wojskowych – skomentował sytuację swojej ekipy na konferencji prasowej przed konfrontacją z Miedziowymi.

To trudny czas dla warszawskiego zespołu. Legia najpierw poległa rezerwowym składem w starciu z Samsunsporem w Lidze Konferencji, a następnie została rozbita przez Górnika Zabrze w ligowym klasyku. W efekcie coraz częściej spekuluje się o możliwej zmianie trenera przy Łazienkowskiej.
Edward Iordanescu: „W przeszłości zawsze osiągałem cele”
Co na to Iordanescu?
– Wniosków po przerwie na kadrę jest wiele – zapewnia Rumun, cytowany przez portal Legia.net. – Jeśli miałbym się skupić na jednym z najważniejszych, to powiedziałbym, że w ostatnim meczu z Górnikiem zniszczyliśmy wiele pracy, a także miesiąc dobrych i bardzo dobrych spotkań i wyników. Jeśli byśmy pominęli spotkanie w Zabrzu, to graliśmy z drużynami, które walczą o tytuł. Moim zdaniem – z szacunkiem dla rywali – zasłużyliśmy na zwycięstwa przeciwko Rakowowi oraz Jagiellonii. To bardzo dobre drużyny, szacunek za ich pracę, ale byliśmy wtedy lepsi. Przeciwko Górnikowi udało nam się zniszczyć wiele rzeczy – także zewnętrzne wrażenie o naszej pracy. Dla mnie to był bardzo słaby mecz, a mentalność nie była odpowiednia.
– Moja historia, z jakiegoś punktu widzenia, przemawia za mnie. W przeszłości zawsze osiągałem cele – przeważnie nawet je przekraczałem. Jestem bardzo pewny siebie. Znam proces, moją pracę z moim zespołem i sztabem. Z drugiej strony – wiem, że w takich klubach nikt nie ma cierpliwości – dodał Iordanescu.
– Nigdy nie będę spokojny w szatni. Widzicie moją twarz w mediach, kiedy staram się chronić drużynę i zawodników. Taki już jestem – biorę pełną odpowiedzialność – podkreślił trener Legii.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Kogo jeszcze potrzebuje pion sportowy Widzewa? Mamy pomysły!
- Które kluby zdążyły mieć trzech trenerów szybciej od Widzewa?
- Wyznanie znanego ligowca. „Imprezy, używki. Alkohol był moim demonem”
Fot. Newspix