San Marino, czyli etatowy worek treningowy i dostarczyciel punktów w eliminacjach do wielkich turniejów w strefie UEFA, było dziś bliskie sprawienia niespodzianki w meczu z Cyprem. Taką byłoby niewątpliwie strzelenie gola w spotkaniu z wyżej notowanym rywalem, a ekipa z liczącego około 34 tysiące mieszkańców państwa miała ku temu znakomitą okazję.
![Obrońca Widzewa postraszony przez San Marino [WIDEO]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/2025/10/Zrzut-ekranu-2025-10-12-o-16.57.21.png)
San Marino to absolutny outsider europejskiej piłki. Jeśli zespół z tego niewielkiego kraju wygrywa, robi to bardzo rzadko i wyłącznie z rywalami z tej samej, czyli najniższej półki (choćby w ubiegłym roku dwukrotnie ograli Liechtenstein). W meczach z mocniejszymi przeciwnikami szczytem ambicji jest wbicie choćby jednego gola, co o mało nie udało się w starciu z Cyprem. Doskonałą okazję zmarnował jednak Filippo Berardi.
San Marino postraszyło Cypr. Jak to nie wpadło?
Omawiana sytuacja miała miejsce pod koniec pierwszej połowy meczu, przy stanie 1:0 dla drużyny Cypru. Wtedy to właśnie drużyna San Marino zaskoczyła rywala świetnym prostopadłym zagraniem w pole karne, a następnie dośrodkowaniem wzdłuż pustej bramki. Zamykający akcję gracz trącił piłkę na wślizgu i wydawało się, że ta musi wpaść do siatki. Zawodnik jednak nieznacznie chybił.
TO BYŁA STUPROCENTOWA SYTUACJA SAN MARINO 🤯❌
📺 Polsat Sport 2 i Polsat Box Go#WorldCupQualification pic.twitter.com/xPZQOusFXw
— Polsat Sport (@polsatsport) October 12, 2025
Po przerwie Cypryjczycy wzięli się do roboty i ostatecznie wygrali mecz 4:0. Autorem drugiej bramki był obrońca Widzewa Łódź – Stelios Andreou, dla którego było to debiutanckie trafienie w narodowych barwach. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego jeden z zawodników drużyny Cypru oddał strzał głową, piłkarza uderzyła w słupek, po czym trafiła pod nogi Andreou, który skutecznie wykonał dobitkę.
Cypr nie ma już szans na awans choćby do baraży o mistrzostwa świata. San Marino z kolei… ma taką możliwość i to pomimo przegrania wszystkich dotychczasowych spotkań eliminacyjnych i bilansu bramkowego 1:32. Wszystko przez reguły rządzące eliminacjami w strefie UEFA i powiązanie ich z Ligą Narodów. Szczegółowo opisywaliśmy to tutaj.
CZYTAJ WIĘCEJ O ELIMINACJACH DO MISTRZOSTW ŚWIATA:
- Bramkarz Litwy dla Weszło: Mecz będzie wyrównany. Wygramy 2:0!
- Propalestyński marsz przed meczem Norwegia – Izrael. Doszło do starć
- Bolesna porażka Serbów z Albanią. Selekcjoner podał się do dymisji
Fot. Newspix