Reklama

Tomasz Kędziora o braku powołań: „Było to dla mnie przykre”

Wojciech Piela

08 października 2025, 17:22 • 2 min czytania 16 komentarzy

Po niemal dwuletniej przerwie Tomasz Kędziora wrócił do reprezentacji Polski za kadencji Jana Urbana. Obrońca PAOK-u Saloniki nie ukrywa, że brak obecności w kadrze za czasów Michała Probierza był dla niego trudnym doświadczeniem.

Tomasz Kędziora o braku powołań: „Było to dla mnie przykre”

Kędziora zadebiutował w drużynie narodowej w listopadzie 2017 roku jeszcze pod wodzą Adama Nawałki. Do tej pory uzbierał 33 występy w barwach Polski. Jego reprezentacyjna kariera została jednak zatrzymana w październiku 2023 roku, gdy po zremisowanym meczu z Mołdawią stracił miejsce u Michała Probierza.

Reklama

Tomasz Kędziora znów w kadrze. Wspomina brak powołań. „Było to dla mnie przykre, niemiłe”

Sytuacja zmieniła się po objęciu reprezentacji przez Jana Urbana. Nowy selekcjoner natychmiast postawił na Kędziorę – zaprosił go na zgrupowanie we wrześniu i zrobił to również w październiku.

– Długo mnie nie było. Cieszę się, że wróciłem, zagrałem z Holandią i mogłem pomóc drużynie. Jutro jest kolejne spotkanie, w którym – mam nadzieję – będę mógł zagrać. Dam z siebie wszystko – powiedział Kędziora podczas konferencji prasowej.

W spotkaniu z Holandią pojawił się na murawie w końcówce meczu. Z kolei w pojedynku przeciwko Finlandii nie zagrał ani minuty.

Zawodnik odniósł się również do okresu, gdy był pomijany przez Probierza:

– Jako zawodnik, który był wcześniej w reprezentacji, a później nie był powoływany przez Probierza, było to dla mnie przykre i niemiłe, ale co mogłem zrobić? To była jego decyzja. Mogłem jej tylko wysłuchać, ale miałem swoje zdanie na ten temat. To było wtedy. Teraz jest to nieważne. Ważne, że tu jestem – podkreślił 31-latek.

Jan Urban już wcześniej zapowiedział, że czwartkowy mecz z Nową Zelandią będzie okazją do sprawdzenia zawodników, którzy dotąd rzadziej pojawiali się w wyjściowym składzie.

– Oni już są na mistrzostwach świata, więc musi być to solidna drużyna. Mają zawodników grających w Europie w solidnych ligach. Musimy się dobrze przygotować – ocenił Kędziora.

Spotkanie Polska – Nowa Zelandia już jutro o godzinie 20:45.

WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI NA WESZŁO:

fot. Newspix

16 komentarzy

Uwielbia sport, czasem nawet próbuje go uprawiać. W przeszłości współtworzył legendarne radio Weszło FM, by potem oddawać się pasji do Premier League na antenie Viaplay. Formaty wideo to jego żywioł, podobnie jak komentowanie meczów, ale korzystanie z języka pisanego również jest mu niestraszne. Wytężone zmysły, wzmożona czujność i mocne zdrowie – te atrybuty przydają mu się zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Żyje nadzieją na lepsze jutro słuchając z zamiłowaniem utworów Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Krawczyka – bo przecież bez przeszłości nie ma przyszłości.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama