Robert Lewandowski rozpoczął wczorajszy mecz Barcelony z PSG na ławce rezerwowych. Hansi Flick postawił od pierwszej minuty na Ferrana Torresa, który zdobył jedyną bramkę dla gospodarzy w tym spotkaniu. – Ferran nie zawiódł – pisze o występie Hiszpana „El Pais”.

– Dla mnie Robert jest najlepszym napastnikiem ostatnich lat. Jest fenomenem na każdym poziomie. Wzorem we wszystkim. Niewielu jest piłkarzy na tym poziomie, poza Cristiano Ronaldo. Z tą kulturą treningową, tą powagą, tym profesjonalizmem… Mówimy o Robercie Lewandowskim, trochę szacunku – mówił ostatnio w rozmowie z „Mundo Deportivo” dyrektor sportowy Barcelony Deco, zapytany, czy Lewandowski może pełnić w najbliższym czasie rolę rezerwowego, wchodzącego na boisko w końcówkach spotkań.
Lewandowski rezerwowym w meczu z PSG. „Ferran nie zawiódł”
Hansi Flick jednak ostatnio nieco oszczędza polskiego napastnika i tak też było w spotkaniu z zespołem z Paryża.
– W pierwszym tak istotnym meczu sezonu Hansi Flick postawił na Ferrana. Zrobił to, zostawiając na ławce rezerwowych jednego ze swoich ulubieńców: Lewandowskiego. I Ferran nie zawiódł – pisze „El Pais”.
– Przed meczem PSG zapadła decyzja: w pierwszym ważnym meczu sezonu Ferran był podstawową „dziewiątką”. Nawet gdy nastąpiły zmiany, Flick nie zdjął go z boiska. Z Lewandowskim na boisku, Ferran przesunął się na lewe skrzydło zamiast Rashforda – czytamy.
– Gdy Barca straciła impet, zwycięstwo odniosło PSG. Ale także Ferran Torres, który może się czuć jak podstawowy środkowy napastnik Barcelony – stwierdził hiszpański dziennik.
Planujesz zacząć obstawianie? Wybierz zakład bez ryzyka i odbierz freebet bez depozytu u najlepszych operatorów.
WIĘCEJ O BARCELONIE NA WESZŁO:
- Ferran Torres o rywalizacji z Robertem Lewandowskim. „Nie ma złej krwi”
- Hansi Flick: Nie możemy powiedzieć, że jesteśmy na poziomie PSG
- Deco z podziwem o Robercie Lewandowskim. „Trochę szacunku”
Fot. Newspix