Reklama

Kulisy transferów w Legii. Żewłakow ujawnia kwoty – EKSTRAKLASA

Wojciech Piela

21 września 2025, 22:02 • 2 min czytania 5 komentarzy

Kacper Urbański i Kamil Piątkowski zostali w końcówce okienka nowymi piłkarzami Legii Warszawa. Kulisy ich transferów zostały ujawnione przez Michała Żewłakowa w programie „Liga+ Extra”.

Kulisy transferów w Legii. Żewłakow ujawnia kwoty – EKSTRAKLASA

21-letni pomocnik nie mógł liczyć na regularne występy w barwach Bologni, a wiosnę spędził na wypożyczeniu w Monzy. Zespół ten nie zdołał utrzymać się w Serie A i spadł do drugiej ligi.

Reklama

Kulisy sprowadzenia do Legii Piątkowskiego i Urbańskiego. Żewłakow ujawnił kwoty

Choć początkowo powrót Urbańskiego do Polski wydawał się mało realny, Legii Warszawa udało się sfinalizować jego transfer na początku września. Wcześniejsze doniesienia medialne sugerowały, że kosztował on stołeczny klub aż 2 miliony euro. Tymczasem Michał Żewłakow ujawnił, że Legia zapłaciła za młodego pomocnika znacznie mniej – 700 tysięcy euro.

Dla porównania, Żewłakow podał też, że sprowadzenie Kamila Piątkowskiego kosztowało warszawski klub 1,5 miliona euro, a nie – jak wcześniej sądzono – 2 miliony. Dodajmy, że dyrektor sportowy podawał kwoty bez żadnych bonusów, które w przyszłości mogą być naliczone.

Urbański ma już za sobą debiut w barwach Legii – pojawił się na boisku w meczu z Radomiakiem, spędzając na murawie 10 minut. Piątkowski z miejsca natomiast wskoczył do wyjściowej jedenastki i w dwóch ostatnich starciach był obecny w pełnym wymiarze czasowym.

Już w najbliższą środę warszawski zespół czeka poważny sprawdzian – zmierzy się z Jagiellonią Białystok w zaległym meczu 6. kolejki Ekstraklasy.

CZYTAJ WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA:

fot. Newspix

5 komentarzy

Uwielbia sport, czasem nawet próbuje go uprawiać. W przeszłości współtworzył legendarne radio Weszło FM, by potem oddawać się pasji do Premier League na antenie Viaplay. Formaty wideo to jego żywioł, podobnie jak komentowanie meczów, ale korzystanie z języka pisanego również jest mu niestraszne. Wytężone zmysły, wzmożona czujność i mocne zdrowie – te atrybuty przydają mu się zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Żyje nadzieją na lepsze jutro słuchając z zamiłowaniem utworów Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Krawczyka – bo przecież bez przeszłości nie ma przyszłości.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama