Reklama

Nic się nie dzieje i nagle – bum! Real Madryt ograł Espanyol – LA LIGA

Jakub Radomski

20 września 2025, 18:13 • 3 min czytania 5 komentarzy

To nie było porywające spotkanie, ale z punktu widzenia Realu Madryt – nie musiało być. Królewscy wygrali 2:0 w meczu na szczycie z Espanyolem, ale to starcie raczej wyglądało jak konfrontacja mocnej drużyny, która zwycięża najmniejszym nakładem sił, z kimś bardzo przeciętnym. Real był górą po pięknym golu Edera Militao i bramce Kyliana Mbappe, przy której, łagodnie mówiąc, nie popisał się bramkarz gości. W szeregach gospodarzy zawiódł wychowanek, a po raz kolejny imponował fantastyczny 18-latek. 

Nic się nie dzieje i nagle – bum! Real Madryt ograł Espanyol – LA LIGA

To długo nie był zbyt efektowny mecz. Powiedzielibyśmy nawet, że był ospały. Jeżeliby szukać słownikowej definicji „gola nieoczekiwanego”, to należy pokazać akcję gospodarzy z 22. minuty. Real powolutku rozgrywa piłkę krótkimi podaniami, ale daleko od bramki gości. Nagle Eder Militao decyduje się na strzał i piłka ląduje w siatce. 1:0, bramka totalnie z niczego. Wydaje się jednak, że bramkarz Espanyolu, Marko Dmitrović, mógł zachować się w tej sytuacji lepiej.

Reklama

Real Madryt pewnie pokonał Espanyol. Do siatki trafił Kylian Mbappe

Można powiedzieć, że na Santiago Bernabeu oglądaliśmy spotkanie na szczycie La Liga, bo Real przystępował do niego z kompletem 12 punktów, natomiast Espanyol trzy mecze wygrał i jeden zremisował. Goście mieli dziś w pierwszej połowie swoją szansę: gdy Tyrhys Dolan minął już Thibaut Courtois, ale był w trudnej sytuacji i nie był w stanie zagrać idealnego podania, które byłoby asystą. Poza tym dominował Real, choć ciężko mówić o akcjach sunących na bramkę Espanyolu jedna za drugą.

W ataku, obok Kyliana Mbappe, wyszedł Gonzalo Garcia. Wychowanek Realu, który w tym sezonie ligowym uzbierał wcześniej w trzech meczach ledwie 29 minut. Dziś dostał szansę od Xabiego Alonso, ale raczej jej nie wykorzystał. Był mało aktywny, a kiedy w pierwszej połowie dostał świetne podanie, zachował się bardzo źle.

Dużo lepiej spisali się nowi gracze: Alvaro Carreras ruszał do przodu, a w drugiej połowie dobrze zatrzymał kontrę Espanyolu. Ale szalał przede wszystkim Franco Mastantuono. Niesamowity jest ten 18-latek, naprawdę. Najpierw zabawił się w polu karnym z obroną gości, ale podał niedokładnie. Później idealnie zagrał do Mbappe, ale ten nie trafił do siatki. Mastantuono był odważny i efektowny, choć brakuje mu jeszcze konkretów. Pamiętajmy jednak o jego wieku. Argentyńczyk to przyszłość nie tylko Realu, ale w ogóle całej piłki.

Mbappe zdobył jednak dzisiaj swoją bramkę. Francuz uderzył zza pola karnego po podaniu Viniciusa i piłka zatrzepotała w siatce. O ile przy pierwszej bramce Dmitrović mógł zrobić więcej, o tyle przy drugiej popełnił już ewidentny błąd. Serb, niestety dla kibiców Espanyolu, najwidoczniej nigdy nie będzie Joanem Garcią, który dziś gra już w pierwszym składzie Barcelony.

Dmitrović zdążył się skompromitować w tym meczu jeszcze raz, gdy dość prosty strzał Mbappe odbił pod nogi Francuza, a po chwili w słupek trafił Vinicius.

Real wygrał 2:0, mimo że nie zachwycił. Można było mieć wrażenie, że włożył w ten mecz tyle, ile po prostu musiał. Espanyol próbował się odgryzać, w drugiej połowie groźnie uderzał Roberto Fernandez Jaen, ale to raczej nie jest zespół, który za kilka tygodni wciąż będzie w pierwszej trójce tabeli La Liga. Tam po prostu nie ma aż takiej jakości.

Real Madryt – Espanyol 2:0 (1:0)

  • 1:0 Militao – 27′
  • 2:0 Mbappe – 49′

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix.pl

5 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Reklama
Reklama