Reklama

Sprzeczka o zdrowie Yamala. Dostał zastrzyki w kręgosłup?

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

15 września 2025, 23:43 • 2 min czytania 6 komentarzy

Nie milknie medialny szum wokół kontuzji młodego Hiszpana. Lamine Yamal z urazem wrócił ze zgrupowania reprezentacji, a Hansi Flick wściekł się z tego powodu na sztab szkoleniowy kadry. Selekcjoner La Roja i jego ludzie bronią się tym, że decyzję o grze w ostatnim meczu podjął sam piłkarz. A Barcelona ma mieć dowody na to, że to oni bardzo pomogli mu w jej podjęciu…

Sprzeczka o zdrowie Yamala. Dostał zastrzyki w kręgosłup?

Sprzeczne są również doniesienia największych dzienników sportowych w Hiszpanii. „As” pisze, że 18-latek wyjechał ze zgrupowania zdrowy, podczas gdy kataloński „Sport” przekonuje o istnieniu dowodów potwierdzających tezę sztabu medycznego Barcelony. Ten miał zresztą zostać poinformowany o wykonaniu piłkarzowi zastrzyków, które miały pomóc na dolegliwości bólowe doskwierające Yamalowi.

Reklama

Lamine Yamal wrócił do Barcelony z urazem. Po czyjej stronie leży wina?

Jak twierdzi dziennikarz Santi Gimenez, to sam Yamal ostatecznie podjął decyzję o swoim wyjściu na murawę w meczu Hiszpanii z Turcją. Ale też zauważa on wyraźną różnicę w zeznaniach stron: – Federacja mówi, że nie odczuwał żadnego dyskomfortu. Barcelona ma wiadomości, w których medycy kadry przyznają, że zrobili mu zastrzyk z Voltarenu w kręgosłup, bo nie mógł wyjść z hotelu i zgłosił, że nie jest w stanie grać – relacjonuje.

W stolicy Katalonii wszyscy są wyraźnie wzburzeni – jak wynika z doniesień mediów, największym problemem nie jest sam uraz, lecz fakt, że decyzję o grze pozostawiono młodemu, ambitnemu piłkarzowi. A wcześniej podano mu środki przeciwbólowe, próbując postawić go na nogi i zarazem ułatwić decyzję o grze.

CZYTAJ WIĘCEJ O BARCELONIE:

Fot. Newspix

6 komentarzy

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Hiszpania

Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego

Wojciech Górski
15
Kiedy skończyła się perfekcja? Anatomia kryzysu jedenastek Lewandowskiego
Reklama
Reklama