Reklama

RANKING: Najlepsze drużyny, które wygrały Ligę Mistrzów [FourFourTwo]

Aleksander Rachwał

15 września 2025, 18:01 • 20 min czytania 37 komentarzy

Kto jest najlepszy z najlepszych od sezonu 1992/93? FourFourTwo ocenia wszystkich zwycięzców Ligi Mistrzów od początku do końca. 

RANKING: Najlepsze drużyny, które wygrały Ligę Mistrzów [FourFourTwo]

Po pierwsze, jedno zastrzeżenie: każda drużyna, która wygrała te rozgrywki, jest, rzecz jasna, cholernie dobra. Nie masz szans, by rywalizować o to wielkie trofeum, a co dopiero je wygrać, nie będąc świetną ekipą piłkarską.

Reklama

Ale nie wszyscy zwycięzcy są sobie równi, a najwyraźniej teraz obowiązkowe jest sporządzanie list i rankingów wszystkiego, co istnieje, dlatego postanowiliśmy zrobić to samo z każdą drużyną, która wzniosła ten słynny uszaty puchar.

Wzięliśmy pod uwagę jakość składu każdej drużyny, ich występy na drodze do zdobycia trofeum, to, jak atrakcyjne dla oka były ich mecze, i ten nieuchwytny czynnik X: jak bardzo ich zwycięstwo było niezapomniane.

Kliknij tutaj i oglądaj Ligę Mistrzów w Canal+

Liga Mistrzów w Canal+

RANKING: Najlepsze drużyny, które wygrały Ligę Mistrzów od 1993 roku

33. Olympique Marsylia (1993)

Olympique Marsylia - zdobywcy Ligi Mistrzów w 1993 roku

Marsylia była wspaniałą drużyną. Didier Deschamps dyrygował w pomocy, Abedi Pele dodawał improwizację, a niemiecki weteran Rudi Voller błyszczał u boku młodego Chorwata Alena Boksicia w ataku.

Ich zwycięstwo 1:0 nad zdecydowanym faworytem, ​​Milanem, w pierwszym finale Ligi Mistrzów było mocno zasłużone, Basile Boli strzelił wspaniałego gola głową – jednak nie byli prawowitymi zwycięzcami.

Ta drużyna narodziła się z oszustwa. Słynny incydent z Valenciennes ostatecznie pozbawił Marsylię tytułu mistrza Francji z sezonu 1992/93, ponieważ właściciel Bernard Tapie dołożył wszelkich starań, aby ustawić mecz, tak, by jego drużyna mogła szybko zakończyć ligę, uniknąć kontuzji i odpocząć przed finałem Ligi Mistrzów. Marsylia powinna zostać również pozbawiona tego tytułu i tak naprawdę w ogóle nie powinna się tu znaleźć.

32. Chelsea FC (2012)

Chelsea była jednym z najbardziej zaskakujących zwycięzców Ligi Mistrzów. Neutralni kibice zazwyczaj uwielbiają takie scenariusze, ale The Blues nie cieszyli się zbytnią popularnością. Ich styl gry był zbyt defensywny i niektórzy mogliby powiedzieć, że drużyna pod wodzą Roberto Di Matteo po prostu miała szczęście. Włochowi udało się przechytrzyć dominującą Barcelonę w półfinale, a następnie udaremnić wysiłki Bayernu Monachium w finale na ich własnym stadionie.

Chelsea w połatanym składzie przegrywała 35 do 9 w liczbie strzałów, ale udało jej się zremisować 1:1 dzięki wyrównującemu golowi Didiera Drogby w końcówce spotkania. Arjen Robben mógł w dogrywce dać zwycięstwo Bawarczykom rzutem karnym, ale został on obroniony, a następnie The Blues wygrali w serii jedenastek.

Peter Cech zasługuje na pomnik za swoją bohaterską postawę, ale ironia losu polega na tym, że Chelsea miała znacznie silniejsze drużyny, którym niewiele brakowało do zdobycia tego trofeum – a ostatecznie wygrała je w jednym ze swoich najsłabszych sezonów.

31. AC Milan (2003)

AC Milan - zwycięzca Ligi Mistrzów 2003

Z Andreą Pirlo, Clarence’em Seedorfem, Ruim Costą, Filippo Inzaghim i Andrijem Szewczenką w swoich szeregach, szczególnie rozczarowujące jest to, że Milan grał momentami tak nudną piłkę. To oni są częściowo odpowiedzialni za jedyny bezbramkowy remis w historii finałów Ligi Mistrzów, po nudnym spotkaniu z Juventusem (który wystąpił bez Pavla Nedveda w składzie) na Old Trafford.

Milan strzelił w sumie tylko cztery gole w pięciu meczach fazy pucharowej, wcześniej zdobywając zaledwie pięć w sześciu meczach drugiej fazy grupowej. Carlo Ancelotti był zachwycony zdobyciem pierwszego tytułu w swojej karierze trenerskiej, ale imponujące triumfy miały dopiero nastąpić – zarówno dla trenera, jak i klubu.

30. FC Porto (2004)

Ten niezwykły sukces uczynił z Jose Mourinho „The Special One”, ale Porto miało sporo szczęścia w drodze do trofeum. Wyrównujący gol Costinhii w ostatniej minucie meczu rewanżowego 1/8 finału na Old Trafford był poprzedzony niesłusznym anulowaniem bramki Paula Scholesa.

W półfinale Deportivo La Coruna górowało nad Portugalczykami, ale przez 180 minut nie zdołało trafić do siatki i przegrało 0:1.

Ostatecznie w finale drużyna Mourinho zmierzyła się z równie niedoświadczonym Monaco i wygrała 3:0 dzięki znakomitej grze z kontrataku. Deco i Maniche byli mistrzami w pomocy, ale ogólnie Porto było jednym z mniej atrakcyjnych i widowiskowych zwycięzców.

29. AC Milan (1994)

AC Milan - zwycięzca Ligi Mistrzów 1994

Finał z Barceloną w Atenach był niewątpliwie jednym z najlepszych w historii. Johan Cruyff spodziewał się, że jego Dream Team wygra bez problemów, ale znakomity plan taktyczny Fabio Capello zadziałał perfekcyjnie. Daniele Massaro, Dejan Savicevic i Marcel Desailly strzelili gole, miażdżąc Katalończyków 4:0.

To był absolutnie oszałamiający występ, ale niewielu kibicowało Milanowi tego wieczoru. To był zespół, który strzelił zaledwie sześć goli w sześciu meczach fazy grupowej, a w drodze do zwycięstwa w Serie A zdobył zaledwie 36 bramek w 34 meczach.

Ten Milan był prawdopodobnie najlepszy w historii w łapaniu przeciwników na spalonym, ale dla tych, którzy chcą cieszyć się piłką nożną, momentami ich występy mogły być wręcz nie do oglądania.

28. Inter Mediolan (2010)

Można było podziwiać taktyczną dyscyplinę i ducha walki Interu, ale ich główną bronią wciąż była po prostu umiejętność wygrywania meczów. Korzystając z Samuela Eto’o jako dodatkowego prawego obrońcy, Jose Mourinho lubił pozwalać przeciwnikom na posiadanie piłki: Bayern Monachium cieszył się 68 procentami posiadania na Santiago Bernabéu, a mimo to został pokonany 2:0 dzięki dwóm bramkom Diego Milito.

Może nie powinno to mieć znaczenia, zwłaszcza biorąc pod uwagę pochodzenie nazwy, ale Inter nie miał ani jednego Włocha w wyjściowym składzie. Odwracając stare stereotypy o beztroskiej piłce nożnej w Ameryce Południowej, Mourinho osiągnął sukces, wystawiając jedenastkę z czterema Argentyńczykami i trzema Brazylijczykami.

27. Real Madryt (2016)

Real Madryt- zwycięzca Ligi Mistrzów 2016

Real Madryt to najbardziej utytułowany klub w nowoczesnej erze Ligi Mistrzów, z pięcioma trofeami, jednak to zwycięstwo było prawdopodobnie najmniej imponujące. Zespół Zinedine’a Zidane’a był bardzo skuteczny, ale nie zaprezentował wielkiej formy w drodze po puchar. Finał z Atletico Madryt ostatecznie rozstrzygnął się po rzutach karnych.

Cristiano Ronaldo był rewelacyjny przez cały turniej, zdobywając 16 bramek, ale nawet ten dorobek był gorszy od jego rekordu sprzed dwóch lat, kiedy to portugalski gwiazdor strzelił 17 bramek.

Los Blancos zwyciężyli dzięki defensywie, zachowując czyste konto w pięciu meczach fazy pucharowej, w tym w dwóch meczach z Manchesterem City w półfinale.

26. Borussia Dortmund (1997)

Borussia Dortmund - zwycięzca Ligi Mistrzów 1997

Historyczny triumf drużyny Ottmara Hitzfelda jest w dużej mierze pamiętany za sprawą niesamowitego wyczynu młodego Larsa Rickena, który przelobował Angelo Peruzziego zaledwie 16 sekund po wejściu na boisko jako rezerwowy, zapewniając Borussii sensacyjne zwycięstwo 3:1 w finale nad zdecydowanym faworytem i obrońcą tytułu, Juventusem.

Byli jednak bardziej znaczący bohaterowie. Paulo Sousa zdobył trofeum po raz drugi z rzędu przeciwko swojemu byłemu klubowi, Karl-Heinz Riedle strzelił dwa gole w pierwszej połowie, a kapitan Matthias Sammer udowodnił, że jest jednym z najlepszych stoperów na świecie.

Niestety, był to jeden z ostatnich meczów Sammera, zanim musiał zakończyć karierę z powodu kontuzji kolana.

25. Real Madryt (1998)

Real Madryt - zwycięzca Ligi Mistrzów 1998

Real Madryt czekał na ten moment 32 lata i w końcu udało mu się przerwać posuchę, pokonując dwóch poprzednich zwycięzców rozgrywek. Odsuwając La Ligę na dalszy plan, Jupp Heynckes postanowił skupić się wyłącznie na Lidze Mistrzów, a jego drużyna zasłużenie pokonała Borussię Dortmund w półfinale, a następnie zaskoczyła Juventus w finale na Amsterdam Arenie.

Predrag Mijatovic strzelił jedynego gola w tym raczej rozczarowującym spotkaniu, a klątwa w końcu została przełamana. Pomimo skromnego występu w finale, była to wspaniała drużyna, z Fernando Hierro w obronie, Clarence’em Seedorfem i Christianem Karembeu w pomocy oraz młodym Raulem w ataku.

Jednak odzyskanie tytułu mistrza Europy wciąż nie wystarczyło Heynckesowi, aby utrzymać posadę: Niemiec został zwolniony, ponieważ Real Madryt zajął dopiero czwarte miejsce w La Liga.

24. Liverpool FC (2005)

Liverpool - zwycięzcy Ligi Mistrzów 2005

W pierwszym sezonie Rafy Beniteza jako trenera Liverpool był daleki od miana najlepszej drużyny w Anglii – do tego stopnia, że ​​zajął piąte miejsce w lidze – ale charakter, jaki pokazał w Europie, był nieporównywalny z niczym innym.

Cud w Stambule, kiedy The Reds odrobili stratę 0:3 do przerwy i sami zdobyli trzy bramki w zaledwie sześć minut przeciwko Milanowi, zostanie zapamiętany na zawsze. Jerzy Dudek popisał się jedną z najlepszych interwencji w historii po strzale Andrija Szewczenki, a później Polak okazał się również bohaterem w serii rzutów karnych.

Liverpool był wówczas drużyną dość taktyczną, potrafiącą przechytrzyć Juventus w ćwierćfinale, a następnie pozostać niepokonanym przez 180 minut w półfinale z miażdżącą Premier League Chelsea, prowadzoną przez Jose Mourinho, pokonując The Blues dzięki kontrowersyjnej bramce Luisa Garcii. Nie zawsze były to emocjonujące mecze, ale bohaterskiego popisu w finale po prostu nie można zignorować.

23. Real Madryt (2024)

Ostatni mecz Ligi Mistrzów rozgrywanej w ramach tradycyjnego systemu z fazą grupową wygrał – ktoż by inny? – Real Madryt.

Real zapewnił kibicom rozrywkę, remisując w dwumeczu 4:4 z Manchesterem City w ćwierćfinale – w tym 3:3 na Bernabeu – oraz odnosząc zwycięstwo 4:3 w zaciętym dwumeczu półfinałowym nad Bayernem Monachium dzięki dwóm bramkom Joselu w końcówce meczu rewanżowego.

Finał – zwycięstwo 2:0 nad Borussią Dortmund na Wembley – jest bardziej pamiętany jako ostatnie spotkanie Toniego Kroosa w barwach Los Blancos niż sam mecz. Skład Realu na finał stanowił bardzo udaną mieszankę gwiazd, takich jak Kroos, Nacho, Dani Carvajal i Luka Modrić, oraz nowego pokolenia Galacticos, takich jak Jude Bellingham i Aurelien Tchouameni.

22. Real Madryt (2022)

Wszystkie triumfy Realu Madryt zlewają się w jedną wielką białą masę, więc dla przypomnienia: to był ten sezon ze wszystkimi powrotami w końcówkach.

Real zbudował końcowy triumf bardziej na determinacji i postawie „nigdy się nie poddawaj” niż na czymkolwiek innym. Królewscy wygrywali mecze różnicą zaledwie jednej bramki, często w sensacyjnych okolicznościach.

Hat-trick Karima Benzemy w 17. minut pomógł Realowi odrobić dwubramkową stratę i pokonać PSG w 1/8 finału. Następnie Królewscy pokonali Chelsea i Manchester City, gdy w półfinale doprowadzili do dogrywki dzięki bramkom w 90. i 91. minucie, a następnie awansowali. W finale gol Viniciusa Juniora wystarczył, by pokonać Liverpool Jürgena Kloppa.

21. Chelsea FC (2021)

Chelsea - zwycięzcy Ligi Mistrzów 2021

Drugi finał Ligi Mistrzów Chelsea przeciwko klubowi z Manchesteru przebiegł znacznie lepiej niż pierwszy. The Blues po drodze pokonali obu gigantów z Madrytu oraz FC Porto, tracąc zaledwie dwa gole, zanim pokonali City w Portugalii.

Thomas Tuchel dołączył na początku roku i wprowadził solidną defensywę, dając gwiazdom Chelsea swobodę w ataku. To zadziałało znakomicie – i choć ta drużyna była w trakcie budowy, to pokazała się z dobrej strony i była znacznie lepsza od poprzedniej ekipy Chelsea, która wygrała Ligę Mistrzów.

20. Manchester United (2008)

Manchester United - zwycięzca Ligi Mistrzów 2008

Alex Ferguson mógł cieszyć się z drogi do swojego drugiego zwycięstwa w Lidze Mistrzów, ale Czerwone Diabły w 2008 roku były mniej ekscytujące niż w 1999 roku. Pomimo posiadania Cristiano Ronaldo, Wayne’a Rooneya i Carlosa Teveza w elastycznej formacji ofensywnej, nie zawsze byli tak silni, jak mogłoby się wydawać, i strzelili zaledwie osiem goli w siedmiu meczach fazy pucharowej.

Ten triumf był w dużej mierze zasługą znakomitej linii defensywnej, prowadzonej przez Edwina van der Sara, Nemanję Vidicia i Rio Ferdinanda. Manchester United zachował pięć czystych kont w fazie pucharowej i zdołał zneutralizować Barcelonę w nudnym półfinale. Mieli również szczęście w finale z Chelsea w deszczowy wieczór w Moskwie.

The Blues mieli równy udział w remisie 1:1, ale John Terry poślizgnął się podczas wykonywania kluczowego rzutu karnego w serii rzutów karnych, dzięki czemu United zgarnęli trofeum.

19. Juventus (1996)

Juventus - zwycięzca Ligi Mistrzów 1996

W połowie lat 90. Juventus Marcello Lippiego wyprzedził Milan Fabio Capello i stał się dominującą drużyną we Włoszech, czego ostatecznym dowodem był triumf w Lidze Mistrzów.

Najtrudniejszym wyzwaniem dla Starej Damy był ćwierćfinał, w którym przegrała 0:1 z Realem Madryt na Santiago Bernabeu, ale udało jej się wygrać 2:0 w rewanżu dzięki znakomitej grze Alessandro Del Piero.

Złoty chłopiec włoskiej piłki rozkwitł w tym sezonie i odegrał znaczącą rolę w finale z Ajaksem na Stadio Olimpico, mimo że rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero po rzutach karnych. Była to typowo dobrze naoliwiona maszyna z Serie A, z Didierem Deschampsem, którego w pomocy skutecznie wspierali Paulo Sousa i Antonio Conte – wszyscy oni później stali się znanymi trenerami.

18. Real Madryt (2000)

Real Madryt - zwycięzcy Ligi Mistrzów 2000

Po zatrudnieniu siedmiu menedżerów w ciągu czterech lat, Real Madryt odnalazł stabilizację pod wodzą człowieka, do którego dwukrotnie się zwrócił tymczasowo. Vicente Del Bosque wkomponował kilka atrakcyjnych transferów w drużynę o płynnym stylu, która podbiła serca wielu neutralnych kibiców.

Najsłynniejszym momentem tamtego sezonu był trik Fernando Redondo, którym ośmieszył Henninga Berga z Manchesteru United, by następnie asystować Raulowi w znakomitym zwycięstwie 3:2 na Old Trafford w ćwierćfinale.

Raul był nie do zatrzymania, strzelając 10 bramek w tych rozgrywkach. Po ograniu obrońców tytułu Los Blancos pokonali finalistów z 1999 roku, Bayern Monachium, a następnie rozgromili Valencię 3:0 w finale na Stade de France. Steve McManaman strzelił gola i rozegrał tego wieczoru świetny mecz, to był najlepszy sezon Anglika w Hiszpanii.

17. Liverpool FC (2019)

Liverpool - zwycięzca Ligi Mistrzów 2019

Gdyby nie bohaterska postawa Alissona Beckera w ostatniej minucie ostatniego meczu grupowego Liverpoolu, królowie 2019 roku nie awansowaliby do fazy pucharowej. Bramkarze też są jednak ważną częścią drużyny, a od tego momentu Liverpool stawał się coraz silniejszy.

Ich występy przed świętami Bożego Narodzenia były jednak nierówne, a The Reds przegrali w sumie cztery mecze w edycji 2018/19 – sporo jak na późniejszego zwycięzcę. Zwycięstwo 3:1 z Bayernem Monachium w 1/8 finału było imponujące, mimo że Liverpool miał problemy w meczu u siebie. Następnie podopieczni Jürgena Kloppa z łatwością pokonali Porto w ćwierćfinale.

Jednak ich najbardziej pamiętny triumf miał miejsce nie w finale, gdzie w dość bezbarwnym meczu pokonali Tottenham 2:0, ale w półfinale. Porażka 3:0 z Barceloną w pierwszym meczu postawiła Liverpool na krawędzi odpadnięcia z rozgrywek, ale udało im się odwrócić losy rywalizacji, odnosząc oszałamiające zwycięstwo 4:0 na Anfield. Liverpool w tym sezonie w Europie nie był niepokonany, ale jego duch i charakter były niezrównane.

16. AC Milan (2007)

AC Milan - zwycięzcy Ligi Mistrzów 2007

Niektórzy obawiali się, że Milan Carlo Ancelottiego straci impet po sprzedaży Andrija Szewczenki do Chelsea w 2006 roku, ale w rzeczywistości Rossoneri stali się bardziej skuteczni, a najlepsze występy zachowali na fazę pucharową Ligi Mistrzów.

Zwycięstwo 2:0 nad Bayernem Monachium na Allianz Arenie było arcydziełem. Rozgromienie Manchesteru United 3:0 na San Siro w półfinale było wspaniałe i nastąpiło po dramatycznej porażce 2:3 na Old Trafford, która przeszła do historii jako jeden z najlepszych meczów w historii rozgrywek.

Kaka strzelił trzy gole Czerwonym Diabłom – brazylijski maestro był w szczytowej formie, wspomagany przez Andreę Pirlo, Clarence’a Seedorfa i Gennaro Gattuso w dynamicznej pomocy. Filippo Inzaghi, jeden z najlepszych napastników w historii Champions League, strzelił dwie bramki Liverpoolowi w finale.

15. FC Barcelona (2006)

Jeśli sezon 2006/07 należał do Kaki, to 2005/06 był czasem Ronaldinho. Frank Rijkaard zbudował swoją drużynę wokół genialnego Brazylijczyka, a zdobywca Złotej Piłki poprowadził Barcelonę do pierwszego europejskiego sukcesu od 1992 roku. Ronaldinho strzelił w tym sezonie siedem goli w Lidze Mistrzów, a Lionel Messi zadebiutował w tych rozgrywkach i doświadczył niesławnego faulu Asiera Del Horno z Chelsea w 1/8 finału.

Późniejsza czerwona kartka dla Baska miała kluczowe znaczenie w tym meczu, podobnie jak polecenia wydane Jensowi Lehmannowi na początku finału na Stade de France. Arsenalowi udało się objąć prowadzenie w dziesiątkę, ale rezerwowy Henrik Larsson zaliczył dwie asysty w końcówce i zapewnił Barcelonie zasłużony triumf w Lidze Mistrzów. Ale to, co najlepsze, było jeszcze przed nimi.

14. Bayern Monachium (2001)

Bayern był straumatyzowany dramatyczną porażką z Manchesterem United w finale w 1999 roku, kiedy był o włos od triumfu. ​​Ottmar Hitzfeld, który aspirował do poprowadzenia dwóch niemieckich klubów do triumfu w Lidze Mistrzów, wzmocnił drużynę i w 2001 roku udało się zwyciężyć, osiągając kilka niezwykłych sukcesów w fazie pucharowej.

Bayern ograł obu poprzednich obrońców tytułu u siebie i na wyjeździe, pokonując Czerwone Diabły w ćwierćfinale, a następnie Real Madryt w półfinale.

Giovane Elber strzelił trzy kluczowe gole w tych meczach. W bramce stał Oliver Kahn, a kapitanem był Stefan Effenberg. W finale potrzebowali rzutów karnych przeciwko Valencii, ale to była znakomita drużyna.

13. FC Barcelona (2011)

To był najbardziej produktywny sezon Lionela Messiego w Lidze Mistrzów w drużynie, która zdobyła tytuł. Argentyński geniusz strzelił w tych rozgrywkach 12 bramek – a żadna nie była ważniejsza niż dwa gole przeciwko Realowi Madryt na Santiago Bernabeu w półfinale, w tym jeden wyjątkowej klasy.

Barcelona w tym sezonie przez większość czasu prezentowała znakomitą formę, Xavi i Andres Iniesta rozdawali karty w środku pola, a w ataku David Villa zaliczył udany pierwszy sezon w drużynie z Katalonii. Villa, wraz z Pedro i Messim, strzelił gola w finale przeciwko Manchesterowi United, kiedy Barcelona zdominowała drużynę Alexa Fergusona, wygrywając 3:1 na Wembley.

12. Real Madryt (2002)

To był sezon, w którym marzenie prezesa Realu Madryt Florentino Pereza o Galacticos miało się spełnić. Z Zinedinem Zidanem, który dołączył do Raula, Roberto Carlosa i Luisa Figo, ta ociekająca talentem drużyna zdobyła 27 bramek w 12 meczach w dwóch fazach grupowych.

Pokazali też charakter, gdy stracili dwie bramki pod koniec pierwszego meczu ćwierćfinałowego z Bayernem Monachium, by w rewanżu wygrać 2:0 na wyjeździe i awansować.

Następnie pokonali Barcelonę 2:0 na Camp Nou w półfinale, a później Zidane strzelił jednego z najbardziej kultowych goli w historii Ligi Mistrzów w finale z Bayerem Leverkusen. Niestety dla hiszpańskiej drużyny, Perez nie zrozumiał, jak ważny dla zespołu był Claude Makelele, i projekt rozpadł się rok później, gdy Francuz został sprzedany do Chelsea i nie znaleziono dla niego następcy.

11. Real Madryt (2014)

Z biegiem czasu, nieuchwytna „La Decima” stała się obsesją Madrytu. Na dziesiąty Puchar Europy/Ligę Mistrzów Królewscy czekali 12 lat, a osiągnięcie tego celu przez Carlo Ancelottiego było nie lada wyczynem.

Cristiano Ronaldo miał najlepszy bilans strzelecki w historii rozgrywek – 17 bramek, ale to prawdziwa praca zespołowa, przyniosła znakomite wyniki. Najbardziej niesamowitym było zmiażdżenie obrońców tytułu, Bayernu Monachium, 4:0 na Allianz Arenie w rewanżowym meczu półfinałowym, w którym Sergio Ramos strzelił dwie bramki, rozstrzygając losy spotkania.

Wcześniej drudzy finaliści z 2013 roku – Borussia Dortmund – zostali zdemolowani 3:0 na Santiago Bernabeu w ćwierćfinale. Ronaldo zaliczył raczej przeciętny występ w finale z Atletico Madryt, które było bardzo blisko zwycięstwa. Pamiętnego wyrównującego gola zdobył w doliczonym czasie gry Sergio Ramos, a następnie trzy gole w dogrywce przypieczętowały zwycięstwo Realu w wielkim stylu.

10. Ajax Amsterdam (1995)

Ajax - zwycięzca Ligi Mistrzów 1995

Choć nie byli jedną z najlepszych drużyn w historii, to ten rocznik Ajaxu z pewnością należał do najpopularniejszych zwycięzców.

Młody zespół, stworzony przez Louisa van Gaala, był niezwykle przyjemny do oglądania. Pod wodzą weterana Franka Rijkaarda, który dowodził drużyną ze środka pola, tacy piłkarze jak Clarence Seedorf, Edgar Davids, Jari Litmanen, Finidi George i Marc Overmars rozkwitali.

W tamtym czasie Milan był uważany za najsilniejszą drużynę na świecie, ale Ajaksowi udało się pokonać go trzykrotnie – dwa razy w fazie grupowej, a następnie na najważniejszym etapie w Wiedniu, kiedy 18-letni Patrick Kluivert wszedł jako rezerwowy, stając się najmłodszym strzelcem gola w historii finałów. Było to zwycięstwo o historycznych rozmiarach, a van Gaal i wielu jego podopiecznych miało później wspaniałe kariery.

9. Bayern Monachium (2013)

Jupp Heynckes często nie miał szczęścia w swojej karierze, a niesprawiedliwe zwolnienie z Realu Madryt w 1998 roku jest tego dobrym przykładem – ale wszystko ułożyło się po jego myśli w sezonie 2012/13, kiedy doświadczony trener zdobył potrójną koronę przed przejściem na emeryturę.

Jego Bayern był w tamtym roku świetną drużyną, mającą idealną równowagę między atakiem a obroną. Niemal bawili się z przeciwnikami, pokonując Juventus 2:0 u siebie i na wyjeździe w ćwierćfinale, a następnie nokautując Barcelonę 7:0 w dwumeczu w półfinale.

Nawet Arjen Robben zerwał ze swoim nawykiem marnowania okazji w kluczowych momentach, strzelając zwycięskiego gola na dwie minuty przed końcem meczu finałowego z Borussią Dortmund na Wembley. Drużyna, którą warto wspominać.

8. Real Madryt (2017)

Real był potężny w Lidze Mistrzów 2016/17, pokonując w fazie pucharowej Napoli, Bayern Monachium i Atletico Madryt. W finale ich przeciwnikiem był silny Juventus, zdeterminowany, by dominację na krajowym podwórku poprzeć wygraną w Champions League, ale Real rozgromił ich, wygrywając 4:1 w Cardiff.

To była imponująca drużyna, dowodzona przez Sergio Ramosa w obronie, podczas gdy Toni Kroos i Luka Modrić kontrolowali środek pola, a Cristiano Ronaldo strzelił 12 bramek.

Fakt, że Marco Asensio, Gareth Bale i Alvaro Morata weszli z ławki rezerwowych w finale, mówi wszystko o głębi składu drużyny, która zdobyła dla Realu pierwszy dublet w Lidze i Europie od 1958 roku.

7. Real Madryt (2018)

Posiadanie wielu czołowych piłkarzy na świecie i wydobywanie z nich tego, co najlepsze, to filozofia sama w sobie. Wielu patrzyło z góry na naszpikowany gwiazdami Real Madryt, który nie miał określonego stylu gry ani nie reinterpretował gry na wzór Barcelony Guardioli czy Milanu Sacchiego, ale nie sposób było odmówić im jakości po trzecim z rzędu triumfie w Lidze Mistrzów.

Madryt z 2018 roku był bardzo podobny do tego z 2017 roku. Może i gorzej radzili sobie w La Liga, ale ich droga do europejskiej chwały była tak trudna, jak tylko mogła być – trafili na PSG, Juventus i Bayern Monachium. W tej kampanii strzelili jedne z najwspanialszych goli w historii rozgrywek, popisując się dwoma zjawiskowymi strzałami z przewrotki.

Cudowny gol Cristiano Ronaldo przeciwko przyszłemu klubowi Juve i bramka Garetha Bale’a przeciwko Liverpoolowi w meczu finałowym w Kijowie będą pamiętane przez kolejne dekady. Logiczne było, że Zinedine Zidane postanowił odejść po zdobyciu trofeum – Los Blancos osiągnęli szczyt.

Loris Karius też w tym pomógł.

6. FC Barcelona (2015)

Barcelona - zwycięzcy Ligi Mistrzów 2015

To był sezon, w którym świat po raz pierwszy zobaczył trio MSN i było to prawdziwe widowisko. Lionel Messi, Neymar i Luis Suarez rozumieli się fenomenalnie, zmiatając wszystkich rywali na drodze do zdobycia potrójnej korony.

Tamta Barcelona, ​​jedna z najlepszych drużyn w historii, z łatwością wyeliminowała mistrzów Anglii (Manchester City), mistrzów Francji (PSG) i mistrzów Niemiec (Bayern Monachium), a następnie pokonała w finale mistrzów Włoch (Juventus).

Trio MSN strzeliło łącznie 27 goli, ale najlepszy z nich należał do Messiego, który świetnie poradził sobie z Jeromem Boatengiem z Bayernu w wygranym 3:0 meczu na Camp Nou.

5. Bayern Monachium (2020)

Robert Lewandowski wygrał Ligę Mistrzów z Bayernem Monachium

Możliwe, że w nadchodzących latach tamten Bayern Monachium, grający w czasach lockdownu, stanie się niedoceniany. Nie mieli Robbena ani Ribery’ego, a patrząc na kryzys kontuzji w obronie Die Roten, można łatwo dojść do wniosku, że Hansi Flick po prostu… wygrał sposobem.

Ale byłaby to krzywdząca opinia względem tego, jak potężny był ten zespół. Manuel Neuer był dobry, jak nigdy dotąd, David Alaba i Jerome Boateng stworzyli nieoczekiwanie żelazny duet w obronie, a Alphonso Davies pokazał coś, co może być najbardziej elektryzującym przykładem tego, do czego może być zdolny boczny obrońca. Coman, Gnabry, wypożyczony Coutinho i Müller – wszyscy oni byli w centrum uwagi. Thiago, Goretzka i Kimmich też byli w swojej najlepszej formie – nie wspominając już o Robercie Lewandowskim, który wzbił się wtedy poziom absolutnie mistrzowski.

Bilans mówi sam za siebie i nie chodzi tylko o lanie 8:2 nad Barceloną czy miażdżące zwycięstwo 7:2 nad Tottenhamem (tak, to naprawdę się wydarzyło w tym sezonie). Bayern wygrał każdy mecz, większość z nich w porywającym stylu, przekształcając Europę w rozszerzoną Bundesligę i maszerując po sześć trofeów.

Bawarczycy gnębili przeciwników dla zabawy. Niektórzy chcieliby oznaczyć ten triumf gwiazdką – i może powinniśmy. Ale tylko po to, by pokazać, jak nierealna była ta drużyna Bayernu.

4. Manchester United (1999)

Alex Ferguson i jego piłkarze zdobyli potrójną koronę w najbardziej niesamowity sposób, jaki można sobie wyobrazić. Manchester United był w tamtym sezonie drużyną niekwestionowanych zwycięzców – Czerwone Diabły zaliczyły dramatyczny powrót zarówno w półfinale, jak i w finale.

Wszyscy pamiętają szalone sceny na Camp Nou, ale nawet aby awansować do finału, United musieli pokonać silny Juventus, znajdując się w fatalnej sytuacji: po remisie 1:1 na Old Trafford, przegrywali 0:2 w rewanżu w Turynie. Wydawało się, że nie ma już nadziei, ale Roy Keane, Dwight Yorke i Andy Cole strzelili gole, ustalając wynik na 3:2. Drużyna poczuła, że ​​wszystko jest możliwe – nawet z kluczowymi zawodnikami, Keane’em i Paulem Scholesem, zawieszonymi na finał z Bayernem Monachium.

Niemcy prawdopodobnie zasłużyli na zwycięstwo, ale dwa rzuty rożne Davida Beckhama w doliczonym czasie gry zaowocowały golami Teddy’ego Sheringhama i Ole Gunnara Solskjaera. To bohaterstwo i ekscytujący futbol, ​​jaki prezentowała drużyna, uczyniły ten zespół jednym z najlepszych w historii.

3. Manchester City (2023)

Nie chcemy denerwować czerwonej połowy Manchesteru, ale potrójna korona City z 2023 roku została przypieczętowana triumfem w Lidze Mistrzów z tak dużą łatwością, że po prostu nie mogliśmy tego ułożyć inaczej.

8:1 w dwumeczu z RB Lipsk w 1/8 finału. 4:1 z Bayernem Monachium w ćwierćfinale. 5:1 z Realem Madryt w półfinale. Dopiero w zaciętym finale, rozstrzygniętym golem Rodriego w drugiej połowie, pojawiła się poważna przeszkoda na drodze City do wygranej.

Drużyna, która zdobyła potrójną koronę, na Etihad Stadium będzie nieśmiertelna. Było to ostatnie naprawdę wielkie zwycięstwo dla takich ikon klubu jak Ederson, Kyle Walker czy Kevin De Bruyne i wielki triumf nowych postaci, jak Erling Haaland. W pełni ukształtowanym zawodnikiem był już Rodri. Nic dziwnego, że wygrali wszystko.

2. Paris Saint-Germain (2025)

Relatywnie rzadko można wskazać zdecydowanie najlepszą drużynę na etapie 1/8 finału, a co dopiero, żeby faktycznie wygrała ona rozgrywki, w których różnice są zazwyczaj tak niewielkie.

Ale od momentu, gdy przeszli przez niepewną w ich wykonaniu fazę ligową w odnowionej formule Ligi Mistrzów, PSG imponowało. W fazie pucharowej pokonali rodaków z Brest 10:0 w dwumeczu, a w 1/8 finału potrzebowali rzutów karnych, żeby pokonać Liverpool, tylko dlatego, że bramkarz The Reds Alisson zagrał absolutnie mistrzowsko w pierwszym meczu. Drużyna Luisa Enrique całkowicie bowiem zdominowała rywali. Aston Villa walczyła w ćwierćfinale, ale została wyeliminowana, a Arsenal ostatecznie odpadł w półfinale.

To, co najlepsze, paryżanie zachowali jednak na najbardziej jednostronny finał w historii rozgrywek, w którym elektryzująca, młoda drużyna rozgromiła zdezorientowany Inter 5:0. Wynik wcale nie zakłamuje stanu faktycznego.

1. FC Barcelona (2009)

Mówiąc wprost, pierwszy sezon Pepa Guardioli w Barcelonie był jego najlepszym. To była najczystsza wersja drużyny, jaką słynny trener kiedykolwiek zbudował, zanim zaczął obsesyjnie myśleć o zmianach taktycznych. Model Barcelony z sezonu 2008/09 był wyjątkowy – grali płynnie, zespołowo, bez wyróżniających się gwiazd, zanim trzeba było wszystko dostosować do Lionela Messiego.

Xavi, Andres Iniesta i Sergio Busquets momentami ocierali się o perfekcję, a w tym zespole był również Yaya Toure w swoim najlepszym okresie, podczas gdy Samuel Eto’o grał u boku Thierry’ego Henry’ego w swoim ostatnim sezonie na Camp Nou.

Może i mieli szczęście do decyzji sędziowskich w półfinale z Chelsea, ale ich demolka 4:0 z Bayernem Monachium w ćwierćfinale była niesamowita, a zwycięstwo 2:0 nad Manchesterem United w finale na Stadio Olimpico miażdżące. Ta drużyna – która zdobyła potrójną koronę – jest bez wątpienia najlepszą spośród triumfatorów Ligi Mistrzów.

WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW NA WESZŁO:

Fot. Newspix

37 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Liga Mistrzów

Hiszpania

Szczęsny rozbrajająco szczery: „Rekord Barcelony? Niestety mój”

Wojciech Piela
4
Szczęsny rozbrajająco szczery: „Rekord Barcelony? Niestety mój”
Reklama
Reklama