Reklama

Wiśniewski po debiucie w kadrze: „Czas na kolejny krok w karierze”

Wojciech Piela

11 września 2025, 13:03 • 2 min czytania 4 komentarze

Przemysław Wiśniewski zaliczył znakomity debiut w reprezentacji Polski i nie kryje, że ma ambitne plany na najbliższą przyszłość. W rozmowie z Kanałem Sportowym obrońca przyznał, że marzy o transferze do czołowego włoskiego klubu.

Wiśniewski po debiucie w kadrze: „Czas na kolejny krok w karierze”

27-letni stoper opuścił Polskę w 2022 roku, przenosząc się najpierw do Venezii. Jego występy nie umknęły uwadze innych klubów i już po kilku miesiącach trafił do Spezii, której barwy reprezentuje do dziś. Choć niedawno pojawiła się szansa na transfer do klubu z Serie A, Spezia zablokowała ten ruch.

Reklama

Przemysław Wiśniewski: „Chciałbym zagrać w dobrym włoskim klubie”

Wiśniewski nie ukrywa jednak, że jego celem na nadchodzące miesiące jest zmiana otoczenia. Chciałby pozostać w Italii, ale grać na najwyższym poziomie, rywalizując z najlepszymi w Serie A.

W rozmowie z dziennikarzami zdradził, że choć kiedyś marzył o Premier League, dziś jego serce jest we Włoszech.

– Oczywiście, Premier League zawsze była moim marzeniem, ale jeszcze przed wyjazdem z Ekstraklasy bardzo chciałem grać właśnie we Włoszech. Tutaj nauczyłem się bardzo wiele. Włoska szkoła obrony naprawdę kształtuje piłkarzy na wysokim poziomie – przyznał Wiśniewski.

– Pracowałem z różnymi szkoleniowcami, zdobyłem sporo wiedzy o grze defensywnej. To była naprawdę wartościowa lekcja. Chciałbym zostać we Włoszech, ale marzy mi się gra w klubie z najwyższej półki – dodał.

Wiśniewski bardzo udanie zaprezentował się w swoim debiucie w reprezentacji przeciwko Holandii (1:1), a później również nieźle w wygranym starciu z Finlandią w Chorzowie (3:1). Aktualnie jest graczem Spezii, z którą wiąże go kontrakt do czerwca 2027 roku. Jego zespół zajmuje 18. miejsce w tabeli Serie B, a w dwóch pierwszych kolejkach zgromadził tylko jeden punkt.

CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

fot. FotoPyk

4 komentarze

Uwielbia sport, czasem nawet próbuje go uprawiać. W przeszłości współtworzył legendarne radio Weszło FM, by potem oddawać się pasji do Premier League na antenie Viaplay. Formaty wideo to jego żywioł, podobnie jak komentowanie meczów, ale korzystanie z języka pisanego również jest mu niestraszne. Wytężone zmysły, wzmożona czujność i mocne zdrowie – te atrybuty przydają mu się zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Żyje nadzieją na lepsze jutro słuchając z zamiłowaniem utworów Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Krawczyka – bo przecież bez przeszłości nie ma przyszłości.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama