Reklama

Trzy nieuznane gole, ale Real Madryt i tak pokonał RCD Mallorca

Przemysław Michalak

31 sierpnia 2025, 00:33 • 2 min czytania 2 komentarze

Real Madryt nadal bez wpadki w tym sezonie ligi hiszpańskiej. Po pokonaniu Osasuny (1:0) i Oviedo (3:0) przyszła pora na RCD Mallorca, choć nie było to zwycięstwo bezstresowe.

Trzy nieuznane gole, ale Real Madryt i tak pokonał RCD Mallorca

Goście dość szybko niespodziewanie objęli prowadzenie po rzucie rożnym, gdy najsprytniejszy w polu karnym okazał się Vedat Muriqi.

Reklama

Real Madryt pokonuje RCD Mallorca w 3. kolejce LaLiga

Real musiał odrabiać straty i zrobił to jeszcze przed przerwą. Najpierw po kombinacyjnie rozegranym rzucie rożnym wyrównał Arda Guler, a minutę później Vinicius w swoim stylu sfinalizował kontrę, nawijając obrońcę i strzelając przy słupku.

Królewskim anulowano w tym meczu trzy inne bramki. Dwukrotnie chodziło o spalone Mbappe, a w trzecim przypadku Guler dostał piłką w rękę przed posłaniem jej do siatki.

Mallorca raz była naprawdę blisko wyrównania, gdy Courtois był już bezradny, ale piłkę bohatersko sprzed linii bramkowej wybił Alvaro Carreras.

Real Madryt – RCD Mallorca 2:1 (2:1)

  • 0:1 – Muriqi 18′
  • 1:1 – Guler 37′
  • 2:1 – Vinicius 38′

CZYTAJ WIĘCEJ O HISZPAŃSKIEJ PIŁCE:

Fot. Newspix

2 komentarze

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Hiszpania

Reklama
Reklama