Nie kończy się historia związana z Jonatanem Brautem Brunesem. Tydzień temu Norweg nie znalazł się w kadrze meczowej, co Marek Papszun tłumaczył urazem. Taka też była narracja klubu: kontuzja, badania, niedyspozycja. W międzyczasie zaczęły pojawiać się plotki o konflikcie, które trener Rakowa oczywiście zbywał. Teraz, w świetle nowych doniesień, ta mniej przyjemna wersja wydarzeń nabiera sensu.

Można było wierzyć, że Brunes faktycznie nabawił się drobnego urazu. Oglądał pierwszy mecz z Maccabi z pozycji trybun i wydawało się, że delikatnie utykał. Z drugiej strony – dało się już wcześniej usłyszeć, że napastnik nie skacze z radości na myśl o dalszej pracy z Markiem Papszunem. No i chyba ten aspekt doprowadził do puenty, która może stawiać w złym świetle tego drugiego.
Papszun vs Brunes. Ciekawe kulisy
Papszun powiedział na konferencji: – Brunes zgłosił kontuzję przed poprzednim meczem. Weryfikacja pokazała, że urazu nie było. Trenował normalnie. Dziś w rozmowie ze mną zgłosił złe samopoczucie i brak gotowości do gry. W związku z tym został odesłany na badania, które nic nie wykazały. Moja komunikacja z nim przebiegała normalnie i byłem zaskoczony taką sytuacją. To już jest temat zawodnika z klubem. Nie jest to problem na linii trener – zawodnik.
Marcin Borzęcki w Kanale Sportowym powiedział dziś z kolei: – W dniu meczu z Maccabi Brunes obchodził urodziny. Piłkarze postanowili wręczyć mu tort. Strasznie wściekł się na to Papszun, który stwierdził, że to nie czas na świętowanie. Brunesa po tym zaczęła boleć noga i nie zagrał.
Nie będziemy z góry przesądzać, że to prawda, ale nie brzmi to dobrze. I łączy się z tropami podjętymi przez kibiców i dziennikarzy z Częstochowy, że Marek Papszun „wręczył” fajny prezent (tu sarkazm) Brunesowi właśnie w dniu urodzin. Czyżby zatem poszło przede wszystkim o relacje międzyludzkie?
CZYTAJ WIĘCEJ O RAKOWIE CZĘSTOCHOWA:
- Cholera, to złe samopoczucie… Brunes nie zagra z Maccabi
- Hit Ekstraklasy w innym terminie. Lech Poznań przekłada kolejny mecz
- Kowal: Raków w bagnie. Żal patrzeć, co się dzieje z tym klubem
Fot. Newspix