Reklama

Brunes jednak skonfliktowany z Papszunem? Mogło chodzić o… urodzinowy tort

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

14 sierpnia 2025, 13:03 • 2 min czytania 55 komentarzy

Nie kończy się historia związana z Jonatanem Brautem Brunesem. Tydzień temu Norweg nie znalazł się w kadrze meczowej, co Marek Papszun tłumaczył urazem. Taka też była narracja klubu: kontuzja, badania, niedyspozycja. W międzyczasie zaczęły pojawiać się plotki o konflikcie, które trener Rakowa oczywiście zbywał. Teraz, w świetle nowych doniesień, ta mniej przyjemna wersja wydarzeń nabiera sensu.

Brunes jednak skonfliktowany z Papszunem? Mogło chodzić o… urodzinowy tort

Można było wierzyć, że Brunes faktycznie nabawił się drobnego urazu. Oglądał pierwszy mecz z Maccabi z pozycji trybun i wydawało się, że delikatnie utykał. Z drugiej strony – dało się już wcześniej usłyszeć, że napastnik nie skacze z radości na myśl o dalszej pracy z Markiem Papszunem. No i chyba ten aspekt doprowadził do puenty, która może stawiać w złym świetle tego drugiego.

Reklama

Papszun vs Brunes. Ciekawe kulisy

Papszun powiedział na konferencji: Brunes zgłosił kontuzję przed poprzednim meczem. Weryfikacja pokazała, że urazu nie było. Trenował normalnie. Dziś w rozmowie ze mną zgłosił złe samopoczucie i brak gotowości do gry. W związku z tym został odesłany na badania, które nic nie wykazały. Moja komunikacja z nim przebiegała normalnie i byłem zaskoczony taką sytuacją. To już jest temat zawodnika z klubem. Nie jest to problem na linii trener – zawodnik.

Marcin Borzęcki w Kanale Sportowym powiedział dziś z kolei: – W dniu meczu z Maccabi Brunes obchodził urodziny. Piłkarze postanowili wręczyć mu tort. Strasznie wściekł się na to Papszun, który stwierdził, że to nie czas na świętowanie. Brunesa po tym zaczęła boleć noga i nie zagrał.

Nie będziemy z góry przesądzać, że to prawda, ale nie brzmi to dobrze. I łączy się z tropami podjętymi przez kibiców i dziennikarzy z Częstochowy, że Marek Papszun „wręczył” fajny prezent (tu sarkazm) Brunesowi właśnie w dniu urodzin. Czyżby zatem poszło przede wszystkim o relacje międzyludzkie?

CZYTAJ WIĘCEJ O RAKOWIE CZĘSTOCHOWA:

Fot. Newspix

55 komentarzy

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama