Mikołaj Sawicki, jedno z największych odkryć PlusLigi i siatkarz reprezentacji Polski, został zawieszony. Zawodnik naruszył przepisy antydopingowe. Michał Rynkowski, szef POLADA, nie może na razie podać nazwy substancji, którą wykryto w organizmie siatkarza, ale mówi, że mogą mu grozić nawet cztery lata dyskwalifikacji. My słyszymy, że zawodnik miał pozytywny wynik testu, który przeprowadzono podczas finału PlusLigi, co powoduje, że realny jest nawet sensacyjny scenariusz.

Sawicki to siatkarz Bogdanki LUK Lublin, z którą w ubiegłym sezonie sensacyjnie wywalczył mistrzostwo Polski. Minione rozgrywki były najlepszymi w jego karierze.
Mikołaj Sawicki może nawet zostać zdyskwalifikowany na cztery lata
„Potwierdzam informację, że Polska Agencja Antydopingowa przeprowadziła u Mikołaja Sawickiego kontrolę antydopingową, która dała wynik pozytywny. Sprawa jest na bardzo wczesnym etapie, więc oprócz informacji potwierdzającej, że doszło do wykrycia substancji zabronionej w próbce A, i że zawodnik został zawieszony, więcej informacji na tym etapie jeszcze nie udzielimy” – brzmi oficjalna wypowiedź Rynkowskiego, którą dostaliśmy.
Sawicki może teraz skorzystać z prawa do analizy próbki B. Przyjmujący Bogdanki ma na to czas do najbliższego piątku. Na razie się na to nie zdecydował. Osoby, z którymi rozmawialiśmy na ten temat, podkreślają, że sprawa jest delikatna. Substancja, o którą chodzi, może być stosowana do celów terapeutycznych, jednak siatkarz nie posiada wyłączenia jej do takich właśnie celów.
Czy wynik finału zostanie unieważniony?
Ale bardzo ciekawe w całej sprawie jest jeszcze co innego. Według naszych informacji, test, który dał pozytywny wynik, odbył się 3 maja, przy okazji drugiego meczu o złoto między Bogdanką LUK Lublin (klub Sawickiego) a Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Klub z Lublina zagrał wtedy znakomicie i w świetnym stylu wygrał 3:0, a Sawicki należał do najlepszych na boisku.
Sytuacja jest skomplikowana – jak słyszymy, istnieje scenariusz, w którym wynik tego spotkania może zostać unieważniony (choć nie jest on jakoś bardzo prawdopodobny). Byłoby to zgodne z przepisami FIVB. O wszystkim będzie w takiej sytuacji decydował Polski Związek Piłki Siatkowej.
Przypomnijmy – Bogdanka całą rywalizację o złoto wygrała 3:1. Klub z Lublina pierwszy raz w historii został mistrzem Polski.
Sawicki o pozytywnym wyniku testu został poinformowany w czwartek. W środę wystąpił w pierwszym meczu reprezentacji Polski w tym sezonie, przegranym 2:3 z Ukrainą. W piątek był przewidziany do gry w spotkaniu z Bułgarią, ale nagle zniknął ze składu, a trener Nikola Grbić mówił publicznie, że wysłano go do domu, bo jest chory.
JAKUB RADOMSKI
Fot. Newspix.pl