Reklama

Młody, zdolny Geis pokazuje się szerszej publiczności. Niestety…

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

26 października 2015, 13:30 • 1 min czytania 0 komentarzy

Johannes Geis. Możliwe, że już o nim słyszeliście – ma 22 lata, rozegrał trochę meczów w niemieckiej młodzieżówce, w poprzednim sezonie zbierał świetne recenzje w Mainz, aż trafił do Schalke, a chciała go też Borussia Dortmund. Jeśli jeszcze go nie poznaliście, to właśnie nadarza się okazja. Wbrew pozorom, wcale nie ze względu na jego grę…

Młody, zdolny Geis pokazuje się szerszej publiczności. Niestety…

Geisowi, który jest jednym z przedstawicieli ciekawego młodego pokolenia naszych zachodnich sąsiadów, kompletnie odcięło prąd. We wczorajszym meczu z Borussią Moenchengladbach dopuścił się tak paskudnego i ohydnego faulu, że wystarczy obejrzeć go tylko raz. Więcej, wybaczcie, ale nie mamy ochoty. Tym bardziej, że zamiast się kajać i na miejscu przepraszać Andre Hahna, on jeszcze miał pretensje i się wykłócał.

– Ciężko jest mi zebrać myśli w słowa po tym, co się wydarzyło. Jest mi bardzo przykro z powodu tego faulu. Przepraszam Hahna, jego rodzinę klub i kibiców. Nie oceniłem właściwie tej sytuacji – napisał potem na Facebooku. Mimo przeprosin, niesmak pozostał. I to spory. Tym bardziej, że zawodnik Gladbach ma złamaną kość piszczelową i wypada na kilka miesięcy z gry. A Geis dostanie karę zawieszenia w okolicy czterech spotkań.

Jak to w takich sytuacjach bywa: trudno o sprawiedliwość.

Reklama

Najnowsze

Niemcy

Niemcy

Dyrektor sportowy BVB: Zrobimy wszystko, aby zatrzymać tutaj Jadona Sancho

Piotr Rzepecki
0
Dyrektor sportowy BVB: Zrobimy wszystko, aby zatrzymać tutaj Jadona Sancho
Niemcy

Bayern stracił piłkarza przed najważniejszym meczem sezonu

Szymon Piórek
0
Bayern stracił piłkarza przed najważniejszym meczem sezonu

Komentarze

0 komentarzy

Loading...