Piotr Zieliński nie ma ostatnio dobrej prasy. Włoskie media regularnie krytykują go za kolejne występy w barwach Interu Mediolan. W niedzielę jego drużyna wygrała 3:1 z Empoli, a mimo to Polak zebrał negatywne recenzje za swój występ i był uznany za jednego z najgorszych zawodników Nerazzurrich w tym spotkaniu.
Zieliński rozegrał wczoraj trzeci mecz z rzędu w wyjściowej jedenastce Interu w Serie A. To pierwsza taka seria Polaka w tym klubie. Jednak to, że ostatnio regularnie widujemy go w pierwszym składzie nie oznacza, że “Zielu” jest w dobrej formie i wygrał rywalizację z innymi, ale gra z uwagi m.in. na uraz Hakana Calhanoglu. Niestety, 30-latek nie wykorzystuje dobrze tych szans, jakie z uwagi na absencję Turka, daje mu Inzgahi. Znowu oberwało mu się w mediach za słaby występ.
– Nigdy nie znajduje odpowiedniego rozwiązania. Piotr z Napoli był tym, który sprawiał, że zarówno piłka, jak i przeciwnicy byli w ciągłym ruchu. Gdzie on jest? – czytamy w “La Gazetta dello Sport”. – Blada kopia pomocnika podziwianego w Neapolu. Spadek formy Polaka trwa, nawet nie jest blisko poziomu Mchitarjana – to z kolei opinia dziennikarzy z Virgilio Sport. – Uczestniczy w dryblingach w sposób jałowy, nie wnosząc nic kreatywnego do gry. Zdecydowanie oczekuje się od niego więcej – zaznacza włoski Eurosport.
– Aby przebić się przez obronę Empoli, potrzeba szybkości i kreatywnych pomysłów. On nie stosuje w praktyce ani tego pierwszego, ani drugiego. Wręcz przeciwnie, powoli porusza się po boisku i wolno rozgrywa piłkę. Rozczarowanie – komentuje fcinter1908.it
Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, Zieliński wystąpił w tym sezonie w 23 meczach, strzelił dwa gole i zaliczył asystę.
WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU:
- Nieoczywisty lider i kandydat do mistrzostwa. Napoli pokazuje, że defensywny futbol żyje i ma się dobrze
- Mistrzowie świata z 2006 roku to trenerscy farmazoniarze. Najlepszy pracuje w… Chorwacji
- Jak wielkim napastnikiem mógłby być Arkadiusz Milik, gdyby nie kontuzje?
Fot. Newspix