Reklama

Polak strzela w Holandii jak na zawołanie. Szóste trafienie w lidze

Paweł Wojciechowski

Opracowanie:Paweł Wojciechowski

19 stycznia 2025, 23:00 • 2 min czytania 13 komentarzy

Oskar Zawada strzelił kolejną bramkę dla RKC Waalwijk, a jego drużyna zremisowała 1:1 ze Spartą Rotterdam w meczu holenderskiej Eredivisie. Dla 28-letniego napastnika było to szóste ligowe trafienie w sezonie.

Polak strzela w Holandii jak na zawołanie. Szóste trafienie w lidze

Zawada w holenderskim Waalwijk pojawił się latem zeszłego roku. Polak przeszedł za darmo z nowozelandzkiego Wellington Phoenix i podpisał dwuletni kontrakt do czerwca 2026 roku.

28-latek rozpoczynał swoją karierę w Niemczech, gdzie przeszedł przez wszystkie szczeble juniorskie w VfL Wolfsburg. Nigdy jednak nie przebił się do pierwszej drużyny. W seniorskiej piłce zadebiutował dopiero w Karlsruher, na drugim poziomie rozgrywek, ale tam również nie potrafił utrzymać się w składzie na dłużej.

Nie podbił Ekstraklasy, ale był gwiazdą na drugiej półkuli 

Na początku 2018 roku przeniósł się więc do Polski. Grał w Wiśle Płock, Arce Gdynia, Rakowie Częstochowa i Stali Mielec. Ekstraklasy też jednak nie podbił. W najwyższej klasie rozgrywkowej wystąpił łącznie 68 razy, strzelił jedenaście goli i zanotował cztery asysty.

Szukając szczęścia na drugim końcu świata, najpierw rozegrał rundę w koreańskim Jeju United, a potem występował w Nowej Zelandii, w Wellington Pheonix. I to w tym ostatnim klubie przez dwa sezony w 42 występach strzelił aż 22 gole i miał trzy asysty. Wzbudził tym samym ponowne zainteresowanie klubów europejskich. Ostatecznie sięgnął po niego wspomniany Waalwijk.

Reklama

I tej decyzji holenderski klub z pewnością nie żałuje. Polak został kapitanem zespołu, a w szesnastu meczach ligowych strzelił już sześć goli. Do tego dorzucił dwa trafienia w trzech występach w krajowym pucharze.

W niedzielny wieczór jego gol zapewnił zespołowi z Waalwijk punkt w meczu ze Spartą Rotterdam, innym kandydatem do spadku z Eredivisie. Mecz zakończył się wynikiem 1:1, co oznacza, że klub Polaka dalej jest w beznadziejnej sytuacji. Wciąż bowiem okupuje ostatnie miejsce w tabeli, a do lokaty zapewniającej baraż o utrzymanie (zajmuje ją właśnie Sparta) wciąż traci sześć oczek.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Prezes Śląska o końcówce rundy: Niektórzy mówią, że ten czas został roztrwoniony

Antoni Figlewicz
0
Prezes Śląska o końcówce rundy: Niektórzy mówią, że ten czas został roztrwoniony

Inne ligi zagraniczne

Ekstraklasa

Prezes Śląska o końcówce rundy: Niektórzy mówią, że ten czas został roztrwoniony

Antoni Figlewicz
0
Prezes Śląska o końcówce rundy: Niektórzy mówią, że ten czas został roztrwoniony

Komentarze

13 komentarzy

Loading...