Tuż po świętach Bożego Narodzenia Union pożegnał dotychczasowego trenera Bo Svenssona, a jeszcze przed Nowym Rokiem powitał jego następcę. Nowym szkoleniowcem zespołu z Berlina został Steffen Baumgart.
Baumgart w listopadzie, po dziewięciu miesiącach, został zwolniony z HSV Hamburg, nie przepracowując w klubie ani jednej pełnej rundy. Wcześniej zaliczył jednak cztery sezony w roli pierwszego trenera na poziomie Bundesligi. W sezonie 2018/2019 awansował do elity z zespołem Paderborn i choć zajął z beniaminkiem ostatnie miejsce, a w kolejnej kampanii nie zdołał powtórzyć awansu, pozostawił po sobie na tyle dobre wrażenie, by otrzymać angaż w FC Koeln.
Klopp dla ubogich. Steffen Baumgart wzorem dla trenera każdej słabej drużyny
Pierwszy sezon Niemca w Kolonii, zakończony na siódmym miejscu, był całkiem udany. Kolejny już nie tak bardzo, zaś następny był jego ostatnim. Opuszczał Koeln w przerwie zimowej, w tym samym momencie sezonu, w którym teraz przyjdzie mu przejąć zespół Unionu.
Stołeczny klub ma za sobą nie najlepsze tygodnie. W ostatnich ośmiu meczach ekipa ze stolicy Niemiec zdobyła tylko trzy punkty. Obecnie zajmuje dwunaste miejsce w tabeli Bundesligi z przewagą siedmiu oczek nad strefą spadkową.
Steffen Baumgart ist neuer Cheftrainer: Willkommen zurück, Baumi ❤🤍#fcunion
— 1. FC Union Berlin (@fcunion) December 30, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Mbappe wybrał trenera Radomiaka. Kulisy historii, w którą ciężko uwierzyć
- Trela: Półprzestrzenie, tercje i przeładowania. Leksykon piłkarskiej polszczyzny
- Kluby, które zawiodły w 2024 roku, czyli Against Modern Football
- Pierwszoligowy odpowiednik Ishaka? Do Miedzi trafi ciekawy napastnik
- Kotwica jak kieleckie wodociągi: KONSEKWENTNIE realizuje założenia
Fot. Newspix