Reklama

Po pokonaniu Fiorentiny Runjaić zaskoczył dziennikarza. Barwna odpowiedź szkoleniowca

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

24 grudnia 2024, 08:50 • 3 min czytania 21 komentarzy

Przed świętami Udinese sprawiło sporą niespodziankę i pokonało 2:1 Fiorentinę na Stadio Artemio Franchi we Florencji. Viola to jedna z największych rewelacji obecnego sezonu i była zdecydowanym faworytem tego meczu. Po zwycięstwie Kosta Runjaić nie ukrywa entuzjazmu. Mało kto mógł spodziewać się tego, że zaliczy tak dobre wejście do ligi włoskiej.

Po pokonaniu Fiorentiny Runjaić zaskoczył dziennikarza. Barwna odpowiedź szkoleniowca

Gdyby Fiorentina pokonała wczoraj Udinese zaliczyłaby najlepszy start w XXI wieku, a także zajmowała miejsce w strefie Ligi Mistrzów. Bianconeri postanowili jednak pokrzyżować im plany i całkowicie zasłużenie wygrali to spotkanie. Po końcowym gwizdku Kosta Runjaić nie stronił od żartów.

Czego brakuje ci, aby dotrzeć do Europy – zapytał dziennikarz DAZN w wywiadzie pomeczowym. – Jesteśmy już w Europie, w jednym z najpiękniejszych krajów w Europie. Następne pytanie! – odpowiada uśmiechnięty Runjaić.

Jak widać życie na Półwyspie Apenińskim służy byłemu trenerowi Legii Warszawa oraz Pogoni Szczecin. Jego drużyna była wczoraj dużo bardziej niebezpieczna pod polem karnym rywala, a także pokazała, że potrafi wychodzić z tarapatów.

To bardzo ważne trzy punkty zdobyte przeciwko drużynie, która dobrze grała. Przegrywając 0:1 nie byłem zadowolony i nie było łatwo odwrócić tego wyniku, ponieważ graliśmy z jedną z najlepszych drużyn w kraju. Jestem bardzo szczęśliwy z tego zwycięstwa i to miły prezent świąteczny – ocenił Runjaić.

Reklama

O samym meczu więcej można przeczytać TUTAJ.

Alexis Sanchez musi zasłużyć na minuty

Latem Alexis Sanchez wrócił po 13 latach do Udinese. To właśnie w tym klubie wypłynął na szerokie wody. Jego powrót został przyjęty ze sporym entuzjazmem. Chilijczyk długo leczył jednak kontuzję i do tej pory miał okazję wystąpić wyłącznie w Pucharze Włoch. W lidze nie podniósł się z ławki w drugim meczu z rzędu. U Kosty nie ma taryfy ulgowej.

Wszyscy znamy umiejętności Alexisa Sancheza, stracił jednak wiele czasu z powodu kontuzji i nie wziął udziału w przygotowaniach do sezonu. W tym momencie nie jest gotowy w 100%. Widać u niego brak tempa meczowego. Dzisiejszy mecz nie był czasem na dawanie mu minut. Musieliśmy walczyć do samego końca i lepiej łapać minuty w innych meczach. Mam nadzieję, że wkrótce zobaczymy go na boisku, bo o jego klasie piłkarskiej nie muszę mówić – podsumował szkoleniowiec.

Po 17. kolejce Serie A Udinese zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli i zdobyło dziewięć punktów więcej niż rok temu na tym samym etapie sezonu.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

21 komentarzy

Loading...