Wygląda na to, że Legia Warszawa zamierza kontynuować politykę wyławiania wyróżniających się piłkarzy z polskiej Ekstraklasy. Latem za blisko dziewięćset tysięcy euro do stolicy trafił Kacper Chodyna z Zagłębia Lubin, tym razem nie trzeba będzie tak głęboko sięgać do kieszeni, żeby pozyskać ciekawego zawodnika.
Według naszych informacji Legia Warszawa interesuje się pozyskaniem Arkadiusza Pyrki, bocznego obrońcy Piasta Gliwice. Dwudziestodwuletni młodzieżowy reprezentant Polski latem zostanie wolnym zawodnikiem. Jego kontrakt ze śląskim klubem wygasa i — z tego co udało nam się ustalić — radomianin nie zamierza podpisać nowej umowy. To otwiera szansę na darmowy transfer pod kątem nowego sezonu, który będzie można sfinalizować już na początku stycznia.
Podpisanie umowy z Pyrką z półrocznym wyprzedzeniem otworzy też drogę do przyśpieszenia jego przenosin do nowego klubu, jak to często w takich przypadkach bywało.
Transfery. Legia Warszawa zainteresowana Arkadiuszem Pyrką
Legia Warszawa na pewno nie jest jedynym zainteresowanym usługami Arkadiusza Pyrki. Na rynku rzadko trafia się młody, dostępny za darmo (lub w promocyjnej cenie) zawodnik, który ma już spore doświadczenie. Reprezentant Polski do lat 21 rozegrał ponad sto trzydzieści spotkań w Ekstraklasie, a obecny sezon w Piaście jest jego piątym na tym szczeblu rozgrywek. Z roku na rok rosła liczba minut, widać było także rozwój sportowy.
Zerknijmy na dane „Hudl StatsBomb” za obecne rozgrywki, żeby dowiedzieć się, w czym Pyrka wyróżnia się na tle Ekstraklasy.
W oczy od razu rzuca się nieduża liczba fauli w porównaniu z innymi bocznymi obrońcami. Jednocześnie zawodnik Piasta wygrywa więcej pojedynków w defensywie niż przeciętny zawodnik na jego pozycji. Jeśli chodzi o grę ofensywną, plusami są deep progressions, czyli podania oraz wejścia z piłką w ostatnią tercję boiska oraz dribble & carry OBV, czyli zwiększenie/zmniejszenie szans na bramkę poprzez dryblingi oraz prowadzenie piłki.
Ofensywne statystyki jeszcze lepiej wyglądały w poprzednim sezonie, kiedy był czwartym bocznym obrońcą w Ekstraklasie pod względem dribble & carry OBV oraz piątym, jeśli chodzi o deep progressions.
Wszystko to sprawiło, że latem Arkadiuszem Pyrką mocno interesował się Raków Częstochowa, który myślał o sprowadzeniu trzech gliwickich zawodników, jednak ostatecznie sfinalizował tylko transfery Michaela Ameyawa oraz Ariela Mosóra. Można w ciemno założyć, że Marek Papszun wciąż ma piłkarza na liście, ale jeśli Legia Warszawa na poważnie włączy się do walki o jego podpis, może tę rywalizację wygrać.
Zresztą, jedno ze źródeł twierdzi, że transfer Pyrki do Legii jest już w zasadzie przesądzony.
Tak daleko nie pójdziemy, bo przy okazji okienka wiele lubi się zmieniać, ale transfer młodego bocznego obrońcy z Polski jest dla zespołu Goncalo Feio logicznym rozwiązaniem. Pawłowi Wszołkowi brakuje prawdziwej alternatywy, a zmiana ustawienia na 4-3-3 sugeruje, że Pyrka miałby płynne wejście do nowego zespołu. Jego atuty motoryczne pasowałyby natomiast do wymogów portugalskiego trenera, który ceni wybieganych, silnych i aktywnych w pressingu piłkarzy.
WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA:
- Panie Jacku, to nie jest kadra na trzy fronty
- Zbierał kasztany i złom, był lokalnym Messim. Dziś Kacper Chodyna błyszczy w Legii Warszawa
SZYMON JANCZYK
fot. FotoPyK