Fani angielskiej piłki mieli wczoraj prawdziwą ucztę. Ich ulubieńcy bez problemu pokonali Grecję 3:0.
Pierwszego gola w tym spotkaniu strzelił Ollie Watkins. Noni Madueke pięknie urwał się skrzydłem i minął z boku obrońców Grecji. Przy linii końcowej zagrał wsteczną piłkę do Watkinsa, któremu nie pozostało już nic innego, jak skierować futbolówkę do pustej bramki.
Ollie Watkins na 1⃣:0⃣ dla reprezentacji Anglii!
📺 Polsat Sport Premium 4
📲 Polsat Box Go#pilkanozna pic.twitter.com/IthfNlviSJ— Polsat Sport (@polsatsport) November 14, 2024
Druga bramka to rajd Jude’a Bellinghama środkiem pola i strzał z 20. metra. Piłka odbiła się od słupka i od pleców bramkarza. Tak jak kiedyś w meczu przeciwko Portugalii po strzale Jacka Krzynówka. Bramka została zaliczona jako gol samobójczy.
CO ZA BRAMKA ANGLIKÓW! 👀#NationsLeague pic.twitter.com/NXyYfVrsSL
— Polsat Sport (@polsatsport) November 14, 2024
Greków dobił debiutujący wczoraj w kadrze Curtis Jones, który piętką skierował piłkę do siatki strzeżonej przez Odiseasa Vlachodimosa.
BRAMKA PIĘTĄ?
Proszę bardzo 😎Grecja 🆚 Anglia 0️⃣:3️⃣#NationsLeague pic.twitter.com/5I6eYuFoZW
— Polsat Sport (@polsatsport) November 14, 2024
Grecja – Anglia 0:3 (0:1)
- 0:1 – Watkins 7′
- 0:2 – Vlachodimos 77′ (samobój)
- 0:3 – Jones 83′
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Gramy bez Lewandowskiego. Już od dawna
- Trwa casting w reprezentacji Polski. I ty możesz dostać powołanie!
- Rozmowa Jakuba Radomskiego z Tarasem Romanczukiem o grze w kadrze i Jagiellonii Białystok
Fot. Newspix