Wielkimi krokami zbliża się spotkanie Ligi Narodów, w którym Polacy zmierzą się w Porto z kadrą Roberta Martineza. Zdaniem portalu Sport.pl, w piątkowy wieczór nie będziemy świadkami kolejnej rywalizacji w bramce na linii Skorupski-Bułka. Swoją szansę ma otrzymać bramkarz Panathinaikosu, Bartłomiej Drągowski.
Na listopadowym zgrupowaniu pośród bramkarzy ponownie zabrakło zbierającego pozytywne recenzje za grę w Bundeslidze Kamila Grabary z VfL Wolfsburg. Michał Probierz zdecydował się powołać Bartosza Mrozka, Bartłomieja Drągowskiego, Łukasza Skorupskiego i Marcina Bułkę.
Rywalizację tych dwóch ostatnich oglądaliśmy w minionych meczach drużyny narodowej w Lidze Narodów. Zarówno golkiper Bologna FC, jak i bramkarz Nicei zagrali po jednym spotkaniu we wrześniowych i październikowych starciach.
Tym razem sytuacja ma ulec zmianie. Jak dowiedział się Sport.pl, w potyczce z Portugalią Michał Probierz zamierza postawić na zawodnika Panathinaikosu, Bartłomieja Drągowskiego.
27-latek ma na swoim koncie tylko dwa występy w narodowych barwach. Zadebiutował jeszcze w 2020 roku, w spotkaniu towarzyskim z Finlandią. Po raz ostatni pojawił się na boisku w meczu Ligi Narodów z Belgią, ponad dwa lata temu. Reprezentacja Polski uległa wówczas Czerwonym Diabłom aż 1:6.
Drągowski w tym sezonie zagrał aż w osiemnastu starciach greckiej ekipy, w których ośmiokrotnie zachował czyste konto.
Początek piątkowej potyczki w Porto zaplanowano na godzinę 20:45.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Olejmy trójkę z tyłu. To nie nasze DNA [FELIETON]
- Zero zdziwienia: Balda okazał się dyletantem. Magiera nie jest jednak jego ofiarą
- Stres, depresja i inne zaburzenia polskich sportowców „Dzieje się dużo złego”
- „Trenuje jak szalony”. Diego Forlán i tenis, czyli jak Urugwajczyk na nowo się zakochał
Fot. Newspix