Reklama

Weszło z butami: Kamil Mazek nie czuje się już szarą myszką

redakcja

Autor:redakcja

01 października 2015, 07:16 • 5 min czytania 0 komentarzy

Na pytania w naszej tradycyjnej ankiecie odpowiada Kamil Mazek, 21-letni skrzydłowy Ruchu Chorzów, który wychował się w Legii, ale pierwsze szlify w dorosłej piłce zbierał na wypożyczeniu w Dolcanie.

Weszło z butami: Kamil Mazek nie czuje się już szarą myszką

Najlepszy piłkarz Ekstraklasy?

Nemanja Nikolić. Potwierdził to nie tylko w naszym meczu. Ciągle udowadnia swoją wartość.

Najbardziej niedoceniany ligowiec?

Czytałem ostatnio wasz artykuł i się zgadzam. Bartłomiej Babiarz.

Reklama

Sędzia, z którym poszedłbyś na piwo?

Zastanawiałem się czytając ostatnie pytania. Jest jeden arbiter w pierwszej lidze, szukałem nawet jego nazwiska, ale nie mogłem znaleźć. Z ekstraklasowych wskazałbym Bartosza Frankowskiego, który sędziował nasz pucharowy mecz z Wisłą.

Największy twardziel w lidze?

Jodłowiec.

Najbardziej przereklamowany ligowiec?

Mam pewien typ w Lechu, ale nie chcę ujawniać.

Reklama

Ile masz punktów karnych na prawie jazdy?

Sześć. Skręciłem na zakazie skrętu w lewo. Śmieszna sytuacja. Policja stała na jakiejś innej kontroli, patrzę, machają, pomyślałem, że zwykła rutynowa kontrola, oni mówią, że skręciłem na zakazie, a ja: „przecież zawsze tu skręcam”. Jeszcze się kłóciłem o swoje, mimo że nie miałem racji. I nazbierały się punkty.

Ulubiony komentator?

Duże wrażenie na Euro 2012 zrobił na mnie Tomasz Zimoch. Poza tym klasyka – Dariusz Szpakowski. Mimo błędów – uważam, że gdy komentuje, dodaje dodatkowy smaczek.

W samochodzie Eska, TOK FM czy audiobook?

Zdecydowanie Eska.

Tatuaże?

Często o tym myślę, ale chyba ostatecznie się nie zdecyduję.

Najgłupsze pytanie od dziennikarza?

Ojej, chyba takiego jeszcze nie było. Nie miałem też jeszcze zbyt wiele wywiadów. Dostawałem raczej konkretne pytania.

Największy jajcarz w szatni?

Rafał Grodzicki, kapitan.

Z którym kolegą z drużyny ruszyłbyś na podryw?

Nie myślę już o podrywie, bo jestem zaręczony. Muszę kogoś wskazać? Niech będzie Patryk Lipski.

Kolega, który zrobi największą karierę?

Kapustka.

Z kim dzielisz pokój na zgrupowaniach?

Z Patrykiem Lipskim. Powiedział w waszej ankiecie, że jestem pantoflarzem i chciałem mu się odgryźć. Od momentu tego artykułu zaczął postępować tak samo. Wcześniej nie dzwonił, a teraz jak już zaczął, to tylko pożycza słuchawki.

Idol z dzieciństwa?

Może nie tyle z dzieciństwa, ale moim prawdziwym idolem stał się Cristiano Ronaldo.

Który kolega napisałby najciekawszą książkę?

Marek Zieńczuk.

Przeciwnik, który najbardziej dał ci się we znaki?

Jeszcze tak wielu nie poznałem, ale największe wrażenie w grze ofensywnej zrobił na mnie Cotra z Zagłębia.

Plan po karierze?

Jeszcze się nie zastanawiałem. Dziś byłem pierwszy raz na studiach. Kierunek: aktywność fizyczna i żywienie w zdrowiu publicznym. Może pójdę w tym kierunku, ale na razie skupiam się na piłce.

Trener z Ekstraklasy, z którym chciałbyś pracować?

Nie licząc obecnego – dobrze mi znany trener Podoliński oraz Probierz, o którym słyszałem wiele pozytywnych słów. Dobrze współpracuje z młodzieżą.

Artykuł na twój temat, który najbardziej zapadł ci w pamięci?

Nie potrafię wskazać konkretnego.

Sposób na motywację przed meczem?

Muzyka, słuchawki, zamykam oczy i przypominam sobie dobre momenty. Czego słucham? Zależy od nastroju. Raz polskiego rapu, raz eskowych hitów lub electro. Przed meczem najczęściej rap.

Ulubione miejsce w Chorzowie i w Warszawie?

W Chorzowie na pewno Park Śląski – mieszkam niedaleko i często tam spaceruję z dziewczyną. W Warszawie Starówka i ulica Chmielna. Tam najczęściej wychodziło się ze znajomymi.

Ostatnia książka?

„Obsesja doskonałości” Piątkowskiego.

Ostatni film?

Wczoraj oglądałem „Bez reguł” z Samuelem L. Jacksonem.

Do you speak English?

Yes, I do.

Najważniejsza cecha do poprawy w grze?

Strzał i gra w obronie, choć to już trochę poprawiłem.

Ile masz na sto metrów?

Kiedyś, z cztery-sześć lat temu, miałem ok. 11,3 sekundy. Dawno nie mierzyłem.

Największy modniś w drużynie?

Michał Efir.

Klub, w którym byś nie zagrał?

Nie ma takiego.

Gej w szatni?

W szatni Ruchu nie ma takiej osoby. Czy byłbym w stanie go zaakceptować? Gej raczej by się nie afiszował, więc nikt pewnie by się nie dowiedział.

Na kogo głosowałeś w wyborach prezydenckich?

Na Bronisława Komorowskiego.

Najładniejsza dziewczyna kolegi z drużyny?

Matusa Putnocky’ego.

Ilu dziennikarzy masz na czarnej liście?

Żadnego.

Noty po meczach – sprawdzasz?

Sam raczej nie. Częściej sprawdza tata lub brat. Zazwyczaj piszą, kiedy zagram w miarę dobrze. Rzadziej po słabszych występach.

Największy młody talent w Ruchu?

Bramkarz Kamil Grabara.

Alkohol?

W małych ilościach w odpowiednim czasie nie zaszkodzi.

Inwestycje?

Są plany, ale brakuje pieniędzy.

Co kupiłeś za pierwszą premię?

Oj, nie pamiętam. Chyba dorzuciłem do kupna samochodu.

Twitter i Instagram?

Z Instagrama nie korzystam prawie w ogóle, a Twitter przydaje się w celu pozyskania informacji.

Od którego zawodnika najwięcej nauczyłeś się na boisku?

Niech będzie Łukasz Surma.

Kogo z pierwszej ligi polecałbyś do Ekstraklasy?

Kiedy sam grałem w pierwszej lidze, najlepszy był Krzysztof Janus. Myślałem, że nigdy nie trafi do Ekstraklasy, ale w końcu mu się udało i pokazuje, że potrafi. A dzisiaj? Z Dolcanu mogę wskazać Pawła Tarnowskiego i Szymona Matuszka. Szymon testował się w Ekstraklasie i byłem w szoku, że ostatecznie się nie załapał, ale to już z innych przyczyn. Nie dlatego, że był słaby.

Powrót do Legii – punkt honoru czy bez napinki?

Może nie punkt honoru, ale – jak to mówią – nigdy nie mów nigdy. Nie do końca wiem, jak się ustosunkować, żeby nie zostało to źle zrozumiane. W Legii nie zaliczyłem ani minuty w pierwszym zespole. To zupełnie inne uczucie, gdy grasz w dorosłej drużynie przed pełnym itrybunami. Sam byłem tylko w juniorach i Młodej Ekstraklasie. Nie myślałem nawet, że mógłbym zaistnieć wyżej, bo samo pójście na trening z pierwszą drużyną było dla mnie wydarzeniem. Do pierwszej ligi też poszedłem nie do końca wierząc w siebie, ale menedżer przekonał mnie na Dolcan. Dziś mogę mu podziękować, bo nie czuję się już taką szarą myszką. Zagrałem trochę w pierwszej lidze, a ona wbrew pozorom aż tak od Ekstraklasy się nie różni.

Kolega z juniorów, który miał największe papiery na granie?

Bartosz Żurek, który wylądował w Cracovii, ale dziś nie wiem, co się z nim dzieje. Albo Aleksander Jagiełło.

Gdzie widzisz siebie w październiku 2016 roku?

Jako podstawowy zawodnik Ruchu Chorzów.

Kogo z Ruchu wysłałbyś do… Turbokozaka?

Lipskiego.

… MMA?

Adam Setla. Fighter. W szatni daje po sobie poznać, że jest wyjątkowo zadziorny.

… Celebrity Splash?

To te skoki do basenu? Konczkowski.

… Jeden z dziesięciu?

Łukasz Surma.

… Trudnych Spraw?

Helik.

… Masterchefa?

Może być jeszcze raz Lipski? Zamawia śniadania, obiady i kolacje według specjalnej diety. Ale wtedy wyjdzie na to, że nie gotuje, więc czy nada się do Masterchefa?

… Warsaw Shore?

Lecę po szatni… Niech będzie Kamil Włodyka.

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...