Po wygranym 6:0 meczu z Boliwią w eliminacjach do mistrzostw świata, Leo Messi nie krył entuzjazmu. Argentyńczyk zdobył trzy bramki oraz zaliczył dwie asysty. W trakcie spotkania było widać, jak wiele radości sprawia mu gra w narodowych barwach. 37-latek przyznał, że na razie nie myśli o przyszłości i stara się chłonąć pozytywne emocje, których ostatnio nie brakuje.
Do tej pory Leo Messi nie zabrał głosu ws. wyjazdu na mundial w 2026 roku. Patrząc na jego obecną dyspozycję, wydaje się, że sportowo może spokojnie myśleć o udziale w imprezie. Może jednak towarzyszyć mu pokusa chęci odejścia w chwale. Na razie widać, że Argentyńczyk niezbyt chętnie patrzy w przyszłość i jak w czasach starożytnych mawiał Horacy, zamierza po prostu chwytać dzień.
MESSI WITH A HAT TRICK AND TWO ASSISTS.
THE GREATEST 🐐 pic.twitter.com/fMXN82F4Dm
— ESPN FC (@ESPNFC) October 16, 2024
Carpe diem
Po pierwszej deklaracji Messiego można odnieść wrażenie, że długość jego kariery jest uzależniona od tego, w jakiej będzie dyspozycji. Jeśli będzie sobie radził podobnie jak minionej nocy, to istnieje duża szansa, że zawieszenie butów na kołku może nie nadejść prędko.
– Naprawdę miło jest przyjechać na zgrupowanie i poczuć miłość tych wszystkich ludzi. To mnie napędza. Cieszę się i jestem szczęśliwy z tego, że nadal mogę grać w piłkę. Mimo mojego wieku jestem jak dziecko, ponieważ czuję komfort w tej drużynie. Dopóki czuję się dobrze i mogę grać, tak jak chcę, to będę się tym cieszył i występował w drużynie narodowej – wyjaśnił Messi.
Zawodnik zdaje sobie jednak sprawę z tego, że kariera piłkarska potrafi być krucha. Nigdy nie można zaplanować takich rzeczy jak kontuzje czy spadek formy, dlatego zamierza maksymalnie korzystać z chwili obecnej, ponieważ niewykluczone, że są to jego ostatnie mecze.
– Nie ustaliłem żadnej daty ani terminu dotyczącego mojej przyszłości. Po prostu cieszę się tym wszystkim, co aktualnie się dzieje. Podchodzę do tego w bardziej emocjonalny sposób niż kiedykolwiek wcześniej i pochłaniam każdą miłość, jaką dostaję od ludzi, ponieważ wiem, że to mogą być moje ostatnie mecze – podsumował Argentyńczyk.
Znakomitym występem z Boliwią Messi pobił kilka rekordów. Więcej na ten temat można przeczytaj TUTAJ.
Reprezentacja Argentyny podczas listopadowego zgrupowania zmierzy się z Paragwajem oraz Peru.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Sprytny plan Polaków. Bronić się nie nauczymy, więc strzelmy rywalom tyle samo
- Dawidowicz sabotował, Moder przeszkadzał, pozytywy z przodu. Noty za Chorwację
- Kadra wreszcie pokazała charakter. Ale niedociągnięcia są [KOMENTARZ]
- Trela: Forstoperzy, czyli dlaczego mecz z Chorwacją wyglądał inaczej niż z Portugalią?
Fot. Newspix