Reklama

Szczęsny w Barcelonie. Dopisze kolejne czyste konta i trofea?

Szymon Piórek

Autor:Szymon Piórek

02 października 2024, 11:59 • 3 min czytania 2 komentarze

Wojciech Szczęsny jest już w Barcelonie, co oznacza, że zaliczy swój piąty seniorski klub w karierze. Wcześniej występował w Brentford, Arsenalu, Romie i Juventusie. Teraz przyszła pora na trzeci kraj – Hiszpanię. W tym ważnym dniu na polskiej piłki zapraszamy na Niezły Numer Lotto o nowym bramkarzu Blaugrany.

Szczęsny w Barcelonie. Dopisze kolejne czyste konta i trofea?

11 – trofeów w swojej karierze zdobył Wojciech Szczęsny

Wojciech Szczęsny w seniorskiej piłce zadebiutował w 2009 roku jako 19-latek w barwach Brentford. Jako że golkiper był tylko wypożyczony na kilka miesięcy i Pszczoły występowały wtedy w League One, nie zdobył żadnego trofeum. Taka sztuka przytrafiła mu się również, gdy przebywał w Romie. Niemniej jednak już w Arsenalu i Juventusie święcił triumfy.

Pierwsze trofeum zdobył w 2014 roku – cztery lata po debiucie w barwach Kanonierów. Z londyńskim klubem wygrał Puchar Anglii, co powtórzył rok później. W międzyczasie sięgnął również po Tarczę Dobroczynności. Na tym skończyły się jego sukcesu z Arsenalem, z którym rozstał się najpierw w 2015 roku w ramach dwuletniego wypożyczenia na rzecz Romy, a następnie na stałe w 2017 roku, gdy za blisko 19 mln euro przeszedł do Juventusu.

W Turynie trafił do zespołu, który rokrocznie zdobywał mistrzostwo Włoch. Licznik scudetto u Szczęsnego zatrzymał się na trzech. Tyle samo razy ze Starą Damą świętował wygranie Coppa Italia. Do tego należy doliczyć również dwa triumfy w Superpucharze Włoch, co łącznie daje nam 11 trofeów.

Czy w Barcelonie Szczęsny powiększy swoją kolekcję? Są na to spore szanse. Blaugrana jest liderem LaLiga. Wczoraj pokazała, że należy się z nią liczyć także w Champions League, a jak to zwykle bywa, zarówno w Pucharze, jak i Superpucharze Hiszpanii będzie jednym z dwóch głównych faworytów.

Reklama

Wojciech Szczęsny już się uśmiecha na debiut w Barcelonie.

242 – czyste konta zaliczył w karierze Wojciech Szczęsny

Przez 15 lat kariery Szczęsny dał się poznać jako wybitny bramkarz. Gdzie by nie był, na jakiej arenie by nie grał, niemal zawsze pomagał swojemu zespołowi. Zdarzały mu się oczywiście wpadki jak spotkania w reprezentacji z Senegalem na mundialu w Rosji czy z Grecją na Euro 2012, ale zdecydowanie więcej miał lepszych spotkań niż tych gorszych. Przełożyło się to na 244 zachowane czyste konta w 626 starciach. Daje to średnio jeden występ na zero z tyłu na 2,5 meczu.

Jeszcze lepiej wyglądają statystyki Szczęsnego, jeśli chodzi o liczbę straconych goli. Przez całą karierę rywale nie byli w stanie pokonać Polaka nawet raz w spotkaniu. Jego średnia wpuszczonych bramek wynosi 0,99 na mecz. Do tego były już golkiper naszej reprezentacji obronił 20 rzutów karnych na 89 wykonywanych.

2 – drugim najstarszym debiutantem w Barcelonie będzie Wojciech Szczęsny

Hiszpańskie media piszą, że Szczęsny ma zadebiutować w Barcelonie już w niedzielnym spotkaniu z Deportivo Alaves. Jeśli tak się stanie, Polak zostanie drugi najstarszym debiutantem w historii Blugrany w LaLiga. Będzie sobie bowiem liczył 34 lata, 5 miesięcy i 18 dni. Liderem pozostaje natomiast Lilian Thuram, do którego „Szczenie” zabraknie trzech miesięcy.

Ciekawie zatem będzie wyglądała klasyfikacja najstarszych ligowych debiutantów Barcelony. Drugie miejsce zajmuje obecnie Robert Lewandowski, który dwa lata temu po raz pierwszy zagrał w LaLiga, mając 33 lata 11 miesięcy i 23 dni. Ale jego Szczęsny przeskoczy dowolnym występem w lidze w tym sezonie.

Sprawdź, ile możesz wygrać w Lotto! Aktualne kumulacje znajdziecie na www.lotto.pl!

Reklama

WIĘCEJ O PUCHARZE POLSKI:

Fot. Newspix

Urodzony z piłką, a przynajmniej tak mówią wszyscy w rodzinie. Wspomnienia pierwszej koszulki są dość mgliste, ale raz po raz powtarzano, że był to trykot Micheala Owena z Liverpoolu przywieziony z saksów przez stryjka. Wychowany na opowieściach taty o Leszku Piszu i drużynie Legii Warszawa z lat 80. i 90. Były trzecioligowy zawodnik Startu Działdowo, który na rzecz dziennikarstwa zrezygnował z kopania się po czole. Od 19. roku życia związany z pisaniem. Najpierw w "Przeglądzie Sportowym", a teraz w"Weszło". Fan polskiej kopanej na różnych poziomach od Ekstraklasy do B-klasy, niemieckiego futbolu, piłkarskich opowieści historycznych i ciekawostek różnej maści.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Holmes kontra Ali. Jak wygrać z „Największym” i przegrać szacunek środowiska

Szymon Szczepanik
0
Holmes kontra Ali. Jak wygrać z „Największym” i przegrać szacunek środowiska

Felietony i blogi

Boks

Holmes kontra Ali. Jak wygrać z „Największym” i przegrać szacunek środowiska

Szymon Szczepanik
0
Holmes kontra Ali. Jak wygrać z „Największym” i przegrać szacunek środowiska

Komentarze

2 komentarze

Loading...