Reklama

Siedmiu piłkarzy z polskiej ligi, którzy najbardziej zaskoczyli nas w FIFA 16

redakcja

Autor:redakcja

25 września 2015, 16:25 • 3 min czytania 0 komentarzy

Nowa FIFA 16 w naszej redakcji zrobiła wejście smoka. Jako piłkarscy masochiści i ekstraklasowe zboki, pierwszym krokiem, który wykonaliśmy, było ogranie naszej kochanej ligi. I trzeba przyznać, że odwzorowana jest wybornie. Piłkarzy, którzy potrafią oddać celny, silny strzał, ewentualnie minąć przeciwnika na małej przestrzeni, jest naprawdę niewielu. Ale perełki się zdarzają, a my wybraliśmy te mniej oczywiste. 

Siedmiu piłkarzy z polskiej ligi, którzy najbardziej zaskoczyli nas w FIFA 16

gui

Gui to chyba najmniej zaskakujący wybór, ale nie mogliśmy się oprzeć. Jeden z najbardziej uniwersalnych ofensywnych pomocników w lidze. Potrafi przylutować z dystansu i co bardziej istotne, potrafi też skutecznie przepchać przeciwnika. To, że krótko prowadzi piłkę i jest bardzo mobilny, chyba nikogo nie zaskoczy. Tak samo jest z odjazdem rywalowi. Jeśli tylko uda mu się go minąć, to często jedyną skuteczną ewentualnością jest faul.

nunes

Najpierw zagraliśmy kilka meczów Pogonią, a dopiero później rzuciliśmy okiem na jego cyferki i byliśmy naprawdę zaskoczeni. Kompletnie nieadekwatne do tego, jak się go prowadziło. Dość szybki, z niezłym dośrodkowaniem, ale prawdziwą wisienką na torcie jest petarda w lewej nodze. Nie rozumiemy jakim cudem, bo nie ma wysokich parametrów dotyczących strzałów, ale zdobyliśmy nim dwie przepiękne bramki. Jedną z dystansu, drugą z rzutu wolnego, z jakichś trzydziestu pięciu metrów. Jest kozak.

Reklama

nowak

Domyślamy się, że Termalica nie będzie waszym pierwszym wyborem, ale o tyły możecie być pewni w stopniu większym niż mogłoby się wydawać. Dosłownie większym, bo w bramce stoi gigant. Facet, który wszystkie górne piłki łapie jak muchy, które wolno lecą. Wiadomo, że gorzej ze skocznością i niewykluczone, że w pewnym momencie straci równowagę i wywali się na prostej drodze (tak, w tej FIFIE to możliwe), ale wyrasta zdecydowanie ponad niecieczańską kukurydzę.

baner_300300

dziabang

Takich piłkarzy uwielbiamy. Parę lat do tyłu świetnie grało się nam Saidim Ntibazonkizą. Pewnie dlatego, że parametry szybkościowe miał lepsze od Cristiano Ronaldo, ale Diabang ustępuje mu naprawdę niewiele. Dryg, strzał, mobilność. Klockowatych, ekstraklasowych obrońców mija się nim z przyjemnością, a zejścia do środka pola i uderzenia z dystansu to poezja. No dobra, trochę się zagalopowaliśmy, ale naprawdę zaskakująco przyjemny zawodnik.

Reklama

gabovs

To chyba największa sensacja. Gość o tak marnych parametrach, ale naprawdę kozak. Teoretycznie prawy obrońca, ale nie dość że sam hasa po całym skrzydle, to jeszcze wychodzi na pozycje, na których nigdy byśmy się go nie spodziewali. Raz na środku obrony, raz na dziesiątce. Szalony chłopak. Do tego potrafi się przepchać, jest walczakiem. Generalnie Koroną, o dziwo, grało się nam chyba najprzyjemniej.

alvarinho

Białostocki magik. Trochę przypomniał nam czasy, kiedy w żółto-czerwonej koszulce biegał Dani Quintana. W rzeczywistości pewnie trochę mu do niego brakuje, ale w grze bardzo podobni. Przyspieszenie, gra kombinacyjna, dryg do efektownej kiwki. Coś dla tych, którzy lubią pobawić się prawym drążkiem na swoim padzie. Jak już się rozpędzi, to cholernie ciężko go dogonić. Efekciarski, ale jest z niego pożytek.

kuświk

Najlepiej grało nam się trzema napastnikami – Robakem, Zwolińskim i właśnie Kuświkiem. Tego ostatniego wyróżniamy, bo kompletnie się nie spodziewaliśmy. Niech przemówi fakt, że bramkę zdobyliśmy nim, kładąc po drodze dwóch obrońców i bramkarza. Jednego ciałem, drugiego zwodem, a trzeciego na szybkość. Jeśli Grzesiek dojdzie do takiej formy w rzeczywistości, to nikomu w Lechii nie przyjdzie na myśl, żeby na szpicy wystawiać Milosa Krasicia.

baner_300300

fot. FotoPyK

Najnowsze

Anglia

Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego

Paweł Marszałkowski
2
Guardiola po laniu od Tottenhamu: Przez osiem lat nie przeżyliśmy czegoś podobnego
Hiszpania

Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Patryk Stec
12
Co za partidazo na Balaidos! Barcelona posypała się w końcówce

Komentarze

0 komentarzy

Loading...