Reklama

Papszun po meczu z Zagłębiem: Sędziowie w B-klasie zachowują się lepiej

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

22 września 2024, 18:30 • 2 min czytania 6 komentarzy

Maszyna Marka Papszuna w końcu „odpaliła”. „Medaliki” zdemolowały dziś Zagłębie Lubin 5:1 w ramach meczu dziewiątej kolejki Ekstraklasy. O ile do gry swoich podopiecznych, szkoleniowiec nie miał większych zastrzeżeń, o tyle krytycznie wypowiedział się na konferencji pomeczowej o poziomie sędziowania arbitrów starcia w Częstochowie.

Papszun po meczu z Zagłębiem: Sędziowie w B-klasie zachowują się lepiej

Raków do przerwy tylko remisował z „Miedziowymi” 1:1. W drugiej odsłonie Częstochowianie nie pozostawili żadnych złudzeń gościom, wbijając im kolejne cztery bramki.

Mimo zdobytych trzech punktów po solidnej grze swojej drużyny, 50-latka rozwścieczyła praca sędziego Pawła Malca. Szkoleniowiec mógł mieć pretensje zwłaszcza o odwołanie rzutu karnego. Dał temu wyraz na konferencji prasowej po spotkaniu.

Nie będę mówił o poziomie sędziowania, bo nie chce sobie psuć nerwów. W B-klasie sędziowie lepiej się zachowują niż dzisiaj Pan sędzia przy tym odwołanym rzucie karnym – ocenił Papszun, cytowany na portalu X przez Kamila Głębockiego.

Reklama

Raków Częstochowa dzięki dzisiejszemu zwycięstwu, przesunął się na trzecią lokatę w tabeli Ekstraklasy. „Medaliki” najbliższy swój mecz rozegrają w środę z Miedzą Legnica w ramach rozgrywek Pucharu Polski. W sobotę z kolei do Częstochowy przyjedzie Puszcza Niepołomice.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Hiszpania

Wojtek, może jednak? Manita Barcelony, dublet „Lewego”, ale też dramat Ter Stegena

Kamil Warzocha
9
Wojtek, może jednak? Manita Barcelony, dublet „Lewego”, ale też dramat Ter Stegena

Komentarze

6 komentarzy

Loading...