Reklama

Slovan Bratysława w debiucie w Lidze Mistrzów zebrał srogie baty [WIDEO]

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

18 września 2024, 22:53 • 2 min czytania 6 komentarzy

Niby człowiek wiedział, ale mimo wszystko się łudził. Slovan Bratysława poczuł na własnej skórze, że o jakiekolwiek punkty w tegorocznym debiucie w Champions League będzie mu bardzo trudno. Jako pierwszy negatywnie słowackiego hegemona zweryfikował Celtic Glasgow, wygrywając na własnym boisku aż 5:1.

Slovan Bratysława w debiucie w Lidze Mistrzów zebrał srogie baty [WIDEO]

Jedenaście nieudanych prób i ta skuteczna dwunasta, kiedy w ostatnich minutach rewanżu ostatniej rundy kwalifikacji z duńskim Midtjylland piłkarze Slovana strzelili dwie bramki i odrobili stratę w dwumeczu, wprawiając w euforię fanów na stadionie w Bratysławie. Było wiadomo, że dość szczęśliwy, historyczny awans do Ligi Mistrzów, może być okupiony zderzeniem się z rzeczywistością już w fazie ligowej najważniejszego z europejskich pucharów.

I pierwszy test mistrzów Słowacji w pełni to potwierdził. A mierzyli się z rywalem, który wydawał się być „do ugryzienia”. Celtic to stały bywalec ligomistrzowych salonów, ale najczęściej w roli dostarczyciela punktów dla największych firm. To spotkanie mogło więc wydawać się starciem zespołów o podobnych potencjałach, ale ekipa z Glasgow dość szybko takie przypuszczenia obaliła.

Dominowała od samego początku. Było to widać zarówno na murawie, jak i na tablicy wyników. Do przerwy wprawdzie podopieczni Brendana Rodgersa ograniczyli się tylko do jednego trafienia. Po zmianie stron za to swój koncert rozpoczęli już w 47. minucie i nie odpuścili do końca. Nawet gol na 3:1 (całkiem ładny, po ewidentnym błędzie obrony Celticu) był tylko wypadkiem przy pracy. Przytłaczająca przewaga w każdej statystyce od strzałów, przez rzuty rożne i posiadanie piłki, doprowadziła do ostatecznej deklasacji piłkarzy Slovana 5:1.

Reklama

No cóż, debiut mistrzowie Słowacji mają za sobą. Teraz będzie już tylko… trudniej. Za chwilę do Bratysławy przyjedzie Manchester City, potem wycieczka do Girony. A w perspektywie jeszcze m.in. Milan, Atletico i Bayern. Nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale jeśli dostaje się od Celtiku „piątkę” to wtorkowy rekord Bayernu, który strzelił Dinamu Zagrzeb dziewięć goli, może być zagrożony…

Celtic Glasgow – Slovan Bratysława 5:1 (1:0)

Scales 17′, Furuhashi 47′, Engels 56’k, Maeda 70′, Idah 87′ – Wimmer 61′

WIĘCEJ O LIDZE MISTRZÓW:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Mistrzów

Komentarze

6 komentarzy

Loading...