Reklama

Jak urwać kurze złote jaja. Katarczycy oferowali 6 mln euro za Żyrę

Piotr Tomasik

Autor:Piotr Tomasik

16 września 2015, 07:11 • 6 min czytania 0 komentarzy

Znajdziemy dziś w prasie ciekawe tematy, głównie w „Przeglądzie Sportowym”, ale i tak najczęściej komentowanym tekstem będzie publikacja „Super Expressu” o katarskiej ofercie za Michała Żyrę. Płatność w trzech ratach po 2 mln euro i od razu wypożyczenie do włoskiego klubu. Sprawa jednak upadła, bo po pierwsze Żyrze uleciała gdzieś forma, a po drugie – Legia rozesłała po Europie list oferujący zawodnika.

Jak urwać kurze złote jaja. Katarczycy oferowali 6 mln euro za Żyrę

FAKT

W „Fakcie” jak zwykle skrócone wersje tekstów z „Przeglądu Sportowego”. Tradycyjnie zacytujemy jeden z nich. Ten o Peszce.

Zrzut ekranu 2015-09-16 o 07.21.37

„- Jestem rozczarowany i zawiedziony. Zarówno wynikiem meczu z Koroną, jaki swoją grą – mówi Peszko. – Chęci miałem wielkie, ale dałem zespołowi za mało. Wymagam od siebie zdecydowanie więcej – dodaje. Twierdzi też, że niewiele go zaskoczyło w ekstraklasie. „Tempo jest dużo niższe niż w Bundeslidze, to chyba największa bolączka ekstraklasy”.”.

Reklama

SUPER EXPRESS

Temat dnia. „Jak upadł interes stulecia Legii”.

Zrzut ekranu 2015-09-16 o 07.08.28

Było tak: Legia otrzymała ofertę 6 mln euro od Katarczyków za Żyrę. Dokładniej: od Al-Arabi Sports Club. „Super Express” dotarł nawet do dokumentów.

„Tymczasem z Kataru, od lokalnego dziennikarza, który dotarł do kulisów sprawy, dostaliśmy dokument (z 19 września 2014 r.) potwierdzający, że Legia naprawdę była bliska transferu stulecia.

Oto kluczowy fragment: „Jesteśmy zainteresowani zakupem Michała Żyry, za którego oferujemy Legii Warszawa 6 mln euro. Płatność w następujący sposób: 2 mln euro w styczniu 2015 r., 2 mln euro w lipcu 2015 r. i 2 mln euro w lipcu 2016 r.”.

Reklama

Sprawą zajmowało się trzech agentów: Włoch, Katarczyk i Cezary Kucharski. Ten pierwszy dlatego, że Żyro miał być wypożyczony do jednego z włoskich klubów. Wszystko upadło jednak przez kiepską formę Żyry i rozesłany po Europie list „Dear Friends, I hope you are well”.

Dalej jest o Patryku Lipskim z Ruchu.

„Gdy trzy lata temu przychodził do Ruchu, ważył zaledwie… 56 kg. – Musiałem szybko nabrać masy, w dwa lata przytyłem 10 kg. Obecnie ważę 74 kg, ale przydałoby się jeszcze przytyć 2-3 kg – tłumaczy.”.

GAZETA WYBORCZA

Zrzut ekranu 2015-09-16 o 07.27.51

„Legia europejska, ale nie ligowa”. Zgadnijcie o czym.

„Norweg został zatrudniony, by podnieść poziom gry drużyny, na którą trudno było patrzeć w końcowym etapie pracy Jana Urbana. Usprawnienie Legii zdecydowanie wyszło mu w Europie, ale nie do końca w lidze. Jedna z teorii mówi, że rywale w ekstraklasie bardzo często są w stanie neutralizować ataki jego drużyny. I że wiosną Legia przegrała tytuł, bo stała się bardzo przewidywalna po sprzedaży Miroslava Radovicia.

Berg zastępował Urbana w grudniu 2013 r. W tamtym roku w lidze Legia za kadencji Urbana zagrywała średnio 13,4 razy na mecz tzw. podanie kluczowe (dane firmy InStat), czyli mogące prowadzić do gola. W pucharach współczynnik wyniósł 10,4. W kolejnym roku, już pod rządami Berga, Legia zagrywała ich więcej zarówno w lidze – 14,4, jak i Europie – 13,6. A w 2015 r. liczby rosną i wynoszą odpowiednio 17,5 (liga) i 21 (Europa).”.

Jest też o Krychowiaku, ale raczej nic odkrywczego.

SPORT

Jedynka o Sevilli.

Zrzut ekranu 2015-09-16 o 06.52.24

W środku o lidze. Jest wywiad z Leszkiem Ojrzyńskim. „Niefortunny dotyk piłki”. To o Mateuszu Słodowym.

Zrzut ekranu 2015-09-16 o 06.56.50

Nie jest to wywiad-rzeka, nie ma tu wielu anegdot i opinii. Zacytujemy w punktach.

– Widanow gotowy do gry na 95 procent, a w Górniku trzeba być na 120
– Nie będzie skreślał Słodowego
– Znowu szansa dla Kasprzika
– Korzym waży mniej niż w Koronie

Poza tym Martinowi Nesporowi z Piasta bardziej pasuje ustawienie z dwójką napastników.

Dalej wywiad z Piotrem Mandryszem.

Zrzut ekranu 2015-09-16 o 06.56.58

Też lecimy w punktach.

– Abramowicz i Chomiuk odeszli, bo i tak by nie grali, bo nie ma wychowanków
– Piłkarze zaczynają wierzyć w siebie
– Najbliżej punktów w meczu wyjazdowym, przed Cracovią, Termalica była w spotkaniu z Ruchem, bo nie była tłem dla rywala

PRZEGLĄD SPORTOWY

„PS” patrzy w przyszłość. Jest o Szczęsnym.

Zrzut ekranu 2015-09-16 o 04.27.59

Niestety, w środku mało odkrywczy tekst.

„Letni nabytek Romy wciąż pozostaje bramkarzem, którego Messi jeszcze nie ma w swojej kolekcji ofiar. W oficjalnych meczach klubu i reprezentacji pokonał już 146 bramkarzy, w tym dwóch Polaków – Przemysława Tytonia i Boruca. Szczęsnego na tej liście brakuje”

Dalej udany debiut Krychowiaka.

Zrzut ekranu 2015-09-16 o 06.14.31

Co o Midtjylland. Nic nowego.

„W grudniu zeszłego roku Ankersen przyleciał na kilka dni do Polski, by promować „Kopalnie talentów” i w nieoficjalnych rozmowach pytał o Dusana Kuciaka. Jak broni? Jakim jest człowiekiem? Ile zarabia w Legii? Kiedy dostał odpowiedź na ostatnie pytanie, mina mu nieco zrzedła. – Nie stać nas. Tylko FC Kopanhaga, mże Broendby mogłyby go wziąć – stwierdził.

Dziś, gdy pytamy go o zainteresowanie Kuciakiem, mówi tylko, ze ma w tej chwili w kadrze dwóch dobrych bramkarzy. „Nie możemy wydać więcej niż inni, ale możemy ograć ich pomysłem” – tot jedno z jego ulubionych zdań. W czwartek własnie tak Ankersen i jego piłkarze będą chcieli pokonać Legię”.

Zaraz będzie Liga Europy, więc jest o Legii i Lechu. O Furmanie cytować nie będziemy, ale jest ciekawy wywiad z Ivanem Djurdjeviciem, kiedyś piłkarzem Belenenses, teraz trenerem drugiej drużyny Lecha.

Zrzut ekranu 2015-09-16 o 06.15.04

„Mają gorszą frekwencję niż Lech, ale to niewiele zmienia. W Polsce kibice lubią szukać jakichś przewag nad innymi, a tymczasem sytuacja jest taka, że do Ligi Mistrzów zakwalifikował się właśnie klub z Kazachstanu. Lekceważymy rywali i stoimy w miejscu. Patrzymy na frekwencję, ale o czym ona decyduje? Belenenses jest w pucharach – tak samo jak Lech. Rozwijają się, trzy lata temu grali na zapleczu ekstraklasy. Występują w dużo silniejszej lidze. Benfica i Sporting grają w pucharach, tak samo Porto, które wygrało 11 lat temu Ligę Mistrzów. W Polsce łatwiej o triumf w lidze. Jeśli jakiś klub zajmuje 4. lub 5. miejsce w Portugalii, jest to bardzo silna drużyna.

Gdy tam trafiłem, chciałem grać, rozwijać się. Teraz wiem, że się rozwinąłem, ale… jako szkoleniowiec. Trener Jorge Jesus zainspirował mnie do tego, żeby pomyśleć o tym zawodzie.”.

Jest też wywiad z Wojciechem Boreckim, prezesem Podbeskidzia.

– Cieszę się, że udało się Szczepaniaka do nas sprowadzić, choć Murapol, mniejszościowy udziałowiec i sponsor klubu, nie zgadzał się na takie wypożyczenie.

– Murapol chciał władzy, a nie większych inwestycji. Mam wizję zarządzania, którą popiera większościowy udziałowiec, czyli miasto. A Murapol jako sponsor nie może aż tak bardzo ingerować w sportowe decyzje.

– Nie zgodzę się, by lekkomyślnie zadłużać klub, byle tylko szybko osiągnąc wynik. To droga w ślepy zaułek. A pokusa jest duża. Zróbmy parę mocnych transferów i powalczmy o coś więcej. Że to kosztuje? To zmartiewnie na później.

– Już mam sygnał od pewnej firmy, która jest zainteresowana zakupem akcji.

Co z Koroną? Kieleccy biznesmeni nie chcą, by klub trafił w ręce ludzi Grajewskiego, a kibice chcą, by klub pozostał własnością miasta.

Zrzut ekranu 2015-09-16 o 07.37.04

A Czesław Michniewicz opowiada o tym, dlaczego wyleciał na trybuny w meczu z Wisłą Kraków.

„Niesprawiedliwie. Krzyknąłem: „Faul”, kiedy sędzia główny nie widział przewinienia na Rafale Murawskim. Asystent techniczny zgłosił to i musiałem iść na trybuny. Kara dla trenera jest jedna – dyskwalifikacja na dwa mecze. Szkoda, ze w ekstraklasie arbitrami technicznymi są niedoświadczenie sędziowie z niższych lig. Robią wszystko, żeby pokazać się teściowej w telewizji. (…) Zakałą są techniczni. Powtarzane w nieskończoność: „bo pana wyrzucę na trybuny”, działają jak płachta na byka. Pytałem Zbigniewa Przesmyckiego czemu technicznymi nie są sędziowie z ekstraklasy. Nawet ci, którzy w piątek prowadzili mecz, w sobotę poradzą sobie w roli asystenta”.

Najnowsze

MMA

Wojownik z Okinawy. Czy Tatsuro Taira będzie pierwszym japońskim mistrzem UFC?

Błażej Gołębiewski
1
Wojownik z Okinawy. Czy Tatsuro Taira będzie pierwszym japońskim mistrzem UFC?

Komentarze

0 komentarzy

Loading...