Po rozstaniu z Barceloną Hiszpan szuka nowego pracodawcy. Jak donosi Manchester Evening News, Marcos Alonso wzbudził nawet zainteresowanie Manchesteru United i wkrótce mógłby dołączyć do ekipy Erika ten Haga. O ile tylko Czerwone Diabły faktycznie skuszą się na jego usługi.
To nie jest może wielka okazja, ale ogranych w Premier League i ogólnie całkiem doświadczonych bocznych obrońców do wzięcia za darmo nie ma tak znowu wielu. Marcos Alonso odszedł niedawno z Barcelony i jak informuje dziś Samuel Luckhurst, znalazł się w orbicie zainteresowań Manchesteru United. Wszystko z powodu przedłużającej się rekonwalescencji Tyrella Malacii.
#mufc open to signing a left back with Tyrell Malacia not on the pre-season tourhttps://t.co/FSkTXhBX0T
— Samuel Luckhurst (@samuelluckhurst) July 24, 2024
Alonso w przeszłości był piłkarzem londyńskiej Chelsea, z którą wygrywał mistrzostwo Anglii i Ligę Mistrzów. W ubiegłym sezonie borykał się z… kontuzją – zagrał dla Barcelony zaledwie w kilku spotkaniach.
Oprócz niedawnego piłkarza Dumy Katalonii, na liście włodarzy Czerwonych Diabłów miał znaleźć się także inny boczny obrońca – grający dla Feyenoordu David Hancko.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Polska fobia. Gdzie zniknął Musiałowski po odejściu z Liverpoolu?
- Pucharowy tydzień. Czy wygrana Jagiellonii to anomalia czy zapowiedź czegoś fajnego?
- Dała przykład Jagiellonia, jak zwyciężać mamy
Fot. Newspix