Reklama

Jose Mourinho zalicza udany debiut w Fenerbahce. Szymański z asystą [WIDEO]

Radosław Laudański

Autor:Radosław Laudański

23 lipca 2024, 22:49 • 3 min czytania 7 komentarzy

Fenerbahce wygrało na wyjeździe 4:3 ze szwajcarskim Lugano w 2. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Był to pierwszy oficjalny mecz Jose Mourinho w barwach tureckiego klubu. Hat-trickiem popisał się niezawodny Edin Dzeko, ponadto pierwszą asystę pod wodzą „The Special One” zaliczył Sebastian Szymański. 

Jose Mourinho zalicza udany debiut w Fenerbahce. Szymański z asystą [WIDEO]

Po efektownym powitaniu Jose Mourinho, pojawiło się sporo głosów, że pełna ekspresji oraz fanatyzmu turecka piłka będzie pasowała do osobowości „The Special One”. Dzisiejszy mecz z Lugano to potwierdza. Portugalski szkoleniowiec pokazał sporo żywiołowości oraz entuzjazmu, co przełożyło się na grę Fenerbahce. Jego podopieczni skutecznie przenieśli energię szkoleniowca na boisko, ich gra mogła naprawdę się podobać. Są jednak pewne mankamenty, nad którymi trzeba pracować, jeśli chce się wygrać po dziesięciu latach mistrzowski tytuł.

Nieśmiertelny Dzeko

Zespół prowadzony przez Mourinho był dziś efektowny. Można powiedzieć, że Portugalczyka czeka pewne wyzwanie. Jego Roma dziewięciokrotnie zdobywała co najmniej cztery bramki w jednym meczu i wiele wskazuje na to, że w Fenerbahce ten rezultat zostanie pobity. Mając do dyspozycji tak znakomitą ofensywę, można myśleć o wielkich rzeczach. Jej twarzą jest Edin Dzeko, który w zeszłym sezonie Super Lig zdobył 21 bramek, a dziś popisał się hat-trickiem. Bośniacki napastnik ciągle udowadnia, że w jego przypadku czas płynie wolniej. Nie tylko w Fenerbahce, ale również w ostatnich latach w Interze mimo wieku pokazywał ogromną jakość. W końcu Mourinho będzie mógł z nim pracować, bowiem krótko po przyjściu „The Special One” do Romy napastnik przeniósł się do „Nerazzurrich”. Innym zawodnikiem, którego mocno komplementował w ostatnim czasie portugalski szkoleniowiec jest Sebastian Szymański, który dziś popisał się asystą przy trzeciej bramce. Polak świetnie odzyskał piłkę w pobliżu 20. metra i udanie podał piłkę do Dzeko.

Reklama

Zespół prowadzony przez Mourinho pokazał dziś twarz, która jest całkowitym przeciwieństwem jego podejścia do futbolu. W ofensywie Fenerbahce wyglądało świetnie. Zespół w szybki sposób wyprowadzał swoje ataki i widać było, że gra jest prowadzona z pomysłem. Dobrze jednak wiemy, że „The Special One” zwraca uwagę przede wszystkim na defensywę. Po trzech straconych bramkach szkoleniowiec może mieć spory ból głowy. Zostały one stracone w zbyt łatwy sposób i widać, że pod tym kątem jest sporo do poprawy.

W zeszłym sezonie tureckiej Superlig Fenerbahce mimo średniej punktów na mecz 2,60 nie zdobyło mistrzostwa Turcji, ponieważ przegrało o trzy punkty z Galatasaray. Klub, który obecnie prowadzi Jose Mourinho ostatni raz został mistrzem kraju w 2014 roku.

WIĘCEJ NA WESZŁO: 

Fot. Newspix
Reklama

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Inne kraje

Komentarze

7 komentarzy

Loading...